Reklama

Mecenas Rogalski wycofuje się z helowej hipotezy

Nie będzie wniosku do prokuratury o zbadanie, czy przed lądowaniem Tu-154 w Smoleńsku rozpylono gaz. Powodem ma być ostra krytyka tego pomysłu w PiS

Aktualizacja: 05.05.2011 03:19 Publikacja: 05.05.2011 03:17

Lotnisko Smoleńsk-Siewiernyj rok po katastrofie prezydenckiego tupolewa

Lotnisko Smoleńsk-Siewiernyj rok po katastrofie prezydenckiego tupolewa

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Rafał Rogalski, pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, kilka dni temu powiedział mediom, że chce, by prokuratura sprawdziła, czy przed katastrofą Tu-154 Rosjanie mogli rozpylić w powietrzu hel. Jak tłumaczył, to mogłoby wyjaśnić obecność mgły w Smoleńsku.

„Rz" zapytała kilku znanych fizyków, co sądzą o takiej możliwości. – To absolutna bzdura – stwierdził prof. Krzysztof Haman z Wydziału Fizyki UW. – Samolot jest przecież dość szczelny, a jeżeli hel zostałby wprowadzony do kabiny, a pasażerowie oddychaliby jego mieszanką z powietrzem, zmieniłaby się ich barwa głosu. Słyszelibyśmy to na nagraniach z kabiny pilotów. Wtórował mu prof. Maciej Sawicki z Instytutu Fizyki PAN zajmujący się badaniami z wykorzystanim ciekłego helu. – Aby zakłócić lądowanie samolotu, należałoby na całej kilkukilometrowej trasie lądowania rozstawić ogromne baniaki z ciekłym helem i zacząć wypuszczać z nich gaz jednocześnie w chwili zbliżania się samolotu. Potrzeba by do tego kilkudziesięciu km sześc. helu. Nie widzę technicznych możliwości przeprowadzenia takiego doświadczenia na otwartym terenie, gdzie wieje wiatr, zmieniają się warunki atmosferyczne – wyjaśniał.

Pod wpływem tych opinii mecenas Rogalski, też zaczął zmieniać zdanie. – Ja nie upieram się, że hel na lotnisku był, uważam tylko, że należałoby tę hipotezę sprawdzić – mówił. Dodał, że w tej sprawie konsultował się z fizykiem z doktoratem i to on wskazał mu trop.

Owym fizykiem okazał się Andrzej Ćwierz, poseł PiS.

17 kwietnia przekonywał mecenasa, że przyczyną katastrofy smoleńskiej mógł być hel rozpylony przez Rosjan z iła-76. „Zrzucany ciekły hel powoduje efekt mgły" – napisał do Roglskiego w e-mailu, do którego dotarła „Rz".

Reklama
Reklama

Sam dowiedział się o tej teorii z anonimowego opracowania, które otrzymał na swoją skrzynkę e-mailową.

Wczoraj Rogalski zapewniał w TVN 24, że na razie czeka na „rzetelne opinie ekspertów". Ale zastrzegł, że wiele wskazuje, iż ta kwestia jest zamknięta.

Zmiana tonu zdaniem stacji jest spowodowana tym, iż w PiS zawrzało po tym, jak okazało się, że za ujawnioną przez mecenasa helową hipotezą stoi także poseł PiS. W parti miały się też pojawić głosy, iż rozdmuchanie kwestii helu może wpłynąć na spadek wiarygodności zespołu ds. katastrofy smoleńskiej Antoniego Macierewicza – powiedział TVN 24 jeden z polityków PiS.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Poradziecka wyrzutnia pocisków pod Warszawą? Służby już na miejscu
Kraj
Kolejne rekordy na Lotnisku Chopina. Tylu pasażerów nie było jeszcze nigdy
Kraj
Sensacja za sensacją. Wyschnięta Wisła odsłoniła skarby sprzed stuleci, a nawet tysiącleci
Kraj
Z Warszawy do Poznania w 2,5 godziny już od grudnia. Nowy przewoźnik konkuruje z PKP
Reklama
Reklama