Pierwsze miejsce w rankingu "Wprost" zajmuje szefowa MEN Anna Zalewska. Jej wpływ jednak, zdaniem głosujących, ma charakter zdecydowanie destrukcyjny.
Zalewska doprowadziła nauczycieli do podjęcia decyzji o najpoważniejszym w ostatnich latach strajku, dzięki jej reformie uczniowie dwóch roczników spotkają się w przeładowanych po likwidacji gimnazjów liceach, a w równie przeładowanych podstawówkach z powodu braku miejsc zdarza się organizowanie lekcji w pomieszczeniach piwnicznych.
Jak zaznacza "Wprost", dzięki dobrym wciąż kontaktom z prezesem PiS Zalewska ma szanse dostać się do Europarlamentu, a więc "zdąży się ewakuować przed 1 września".
Drugie miejsce w pierwszej 10. rankingu zajmuje Agnieszka Holland - głównie dzięki jej niezgodzie "na rzeczywistość, w której silniejsza większość traktuje słabszych", przedstawionej ostatnio w "Pokocie" czy "Obywatelu Jonesie".
"A przede wszystkim, zarówno w Polsce, jak i za granicą, pozostaje autorytetem, reprezentując formację intelektualną, która sprzeciwia się populistycznym wizjom, co „jest czarne, a co białe” - argumentuje tygodnik.