Konsultacje społeczne w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego dobiegły końca. Ale po miesięcznej debacie wciąż nie ma kompromisu dotyczącego ostatecznego kształtu projektu. Najbardziej prawdopodobne jest dodanie zapisu o emeryturach częściowych wypłacanych w obniżonym wieku. Druga propozycja, która realnie została na stole negocjacji, to podwyższanie kapitału emerytalnego dla matek rodzących dzieci. Jak wynika z informacji „Rz", kluczowe dla kształtu ustawy będzie posiedzenie Komisji Trójstronnej zaplanowane na 22 marca. Wtedy premier przedstawi partnerom społecznym konkretne propozycje, a na tej podstawie resort pracy zmieni projekt.
Losy tego, co się w nim znajdzie, ważą się zatem do ostatniej chwili. W przyszłym tygodniu premier Donald Tusk spotka się w tej sprawie z szefem PSL Waldemarem Pawlakiem. – Poniedziałek będzie dniem, kiedy będziemy mogli ogłosić – mam taką nadzieję – wstępne porozumienie ws. ustawy emerytalnej – mówiła wczoraj w Sejmie marszałek Ewa Kopacz.
Z kompromisem może nie być łatwo, bo zarówno PO, jak i PSL nie chcą odpuścić. Platformie zależy, aby do Sejmu trafił projekt możliwie czysty – a wszystkie inne regulacje, np. dotyczące polityki prorodzinnej, znalazły się w oddzielnym akcie prawnym. Ludowcy natomiast domagają się możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę tych osób, które nie mają pracy, oraz dopłat do kapitału emerytalnego dla matek.
Jak wynika z deklaracji premiera, jest on w stanie zgodzić się na tzw. emerytury częściowe, które przysługiwałyby – na kilka lat przed emeryturą – osobom, które straciły pracę i nie mogą znaleźć kolejnej, a zgromadzony przez nie kapitał wystarczyłby na wypłatę minimalnego świadczenia. Byłby to rodzaj zasiłku, który bezrobotny mógłby pobierać do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego. Po przekroczeniu 67 lat dostawałby świadczenie na ogólnych zasadach i w takiej wysokości, jaką w czasie lat aktywności zawodowej wypracował. Granica wieku przechodzenia na częściową emeryturę nie jest jeszcze ustalona – prawdopodobnie będzie to między 62. a 65. rokiem życia.
PSL popiera częściowe emerytury, ale tylko pod warunkiem, że zostaną równocześnie przyznane rekompensaty dla matek za niższe składki w okresie, kiedy opiekowały się dziećmi. Rezygnacja z tego pomysłu byłaby dla ludowców „barbarzyństwem" wobec kobiet. Wobec oporu Tuska, który nie jest zwolennikiem tego pomysłu, PSL modyfikuje swoją propozycję. Dopłatę do kapitału emerytalnego miałyby otrzymać nie wszystkie kobiety, ale te, których zgromadzony kapitał nie wystarczy na wypłatę minimalnego świadczenia.