Pytania o śmierć Papały

Dwie osoby z zarzutami zabójstwa. W sumie pięć w areszcie

Publikacja: 26.04.2012 21:19

Gen. Marka Papałę miał zabić złodziej samochodów o pseudonimie Patyk z użyciem pistoletu z tłumikiem

Gen. Marka Papałę miał zabić złodziej samochodów o pseudonimie Patyk z użyciem pistoletu z tłumikiem. Taka broń nie była stosowana przez gangi podczas kradzieży aut

Foto: Fotorzepa, Jacek Domiński Jac Jacek Domiński

Mimo postawienia wczoraj zarzutów Igorowi M. ps. Patyk i Mariuszowi M. mordu na szefie policji gen. Marku Papale, w sprawie wciąż jest dużo wątpliwości. Nowa wersja śledczych dotycząca śmierci generała zakłada, że zastrzelili go złodzieje, chcący ukraść mu samochód.

Łódzka prokuratura przekonuje, że zwrot był możliwy dzięki zeznaniom świadka koronnego, który pojawił się latem  2011 r. i zaczął sypać. Obciążył "Patyka" i resztę podejrzanych. – To osoba, z którą nie wykonywano wcześniej żadnych czynności procesowych – mówi Jarosław Szubert, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi i zastrzega, że śledczy dysponują też innymi dowodami.

Na ile są mocne? Prokuratura milczy. W sprawie jest za to lawina pytań i wątpliwości.

Gen. Papała został zastrzelony z pistoletu z tłumikiem, w chwili gdy chciał wysiąść z samochodu. Rozmówcy "Rz" z policji i prokuratury stawiają jednak pytanie, czy złodzieje aut idą je kraść uzbrojeni w broń z tłumikiem?

Ponadto gang "Patyka", działający w latach 90., głównie w Warszawie – jak wynika ze znanych dotąd spraw – kradł auta w bezczelny sposób: na stłuczkę, wysadzali kierowców na światłach, siłą obezwładniali. W żadnym ze znanych przypadków nie użyli broni z tłumikiem.

Pytanie kolejne: motyw zabójstwa. Według łódzkich śledczych chodziło o kradzież auta. Daewoo espero Papały miało 2 lata, było to auto średniej klasy.

Gang "Patyka" specjalizował się w kradzieżach aut luksusowych: bmw, volkswagenów, mercedesów. Były też volvo, hondy i drogie wozy terenowe. Czy daewoo mógł być dla złodziei na tyle atrakcyjny, że chcieli go ukraść nawet, gdy zobaczyli znaną z mediów twarz szefa policji?

Bandyci celowo nie wchodzili w drogę policjantom. Ok. roku po zabójstwie Papały gang "Patyka" ukradł volskwagena jednemu z zastępców szefa KGP. Gdy złodzieje się zorientowali, do kogo należy, szybko sami go zwrócili, nie żądając w zamian pieniędzy. – Ta sprawa była wtedy głośna – wspomina jeden z policjantów.

Grupa "Patyka" nie działała w próżni: opłacała się gangowi pruszkowskiemu, oddając mu część dochodów z działalności. Czy "Patyk" strzelałby do szefa policji, nie licząc się z tym, że takie samowolne działanie mogłoby zostać źle odebrane przez bossów "pruszkowa".

Wątpliwości ekspertów budzi też fakt, że komendant zginął od strzału w głowę, oddanego w sam jej środek. – To wygląda na egzekucję – twierdzą specjaliści. Czy możliwe, by tak strzelał złodziej aut, który funkcjonował tylko w tej "branży"?

Pytania rodzą się też po porównaniu podobnych morderstw: w 1999 r. od strzałów w głowę zginął boss gangu pruszkowskiego Andrzej K. ps. Pershing. Za to zabójstwo sąd skazał m.in. Ryszarda Boguckiego, który w sprawie Papały jest podejrzany o współudział.

Jak wreszcie wytłumaczyć wiele faktów, jakie zweryfikowali warszawscy śledczy: Papała przed śmiercią był obserwowany – m.in. przez Rafała K., zaufanego człowieka Jeremiasza B. ps. Baranina. Boguckiego rozpoznał na miejscu tragedii nie tylko "Patyk", ale też wdowa po Papale.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo