Zwróćmy uwagę, że państwa Europy Środkowo-Wschodniej mniej więcej w tym samym czasie wchodzą w okres rozbicia dzielnicowego. Księstwa ruskie po klęsce z Mongołami nad Kałką stają się niegroźne, Rzesza jest targana walkami wewnętrznymi, Czechy również.. My pozornie podporządkowujemy się Niemcom. Hołd w Krzyszkowie, jaki w 1157 roku złożył cesarzowi Fryderykowi Barbarossie książę Bolesław Kędzierzawy, był zręcznym manewrem, bo za cenę trybutu i utraty prestiżu zachowaliśmy terytorium i uzyskaliśmy względny spokój na zachodzie. Zdając sobie sprawę z przewagi niemieckiej, uznano, że ten okres trzeba przetrzymać. O wiele większe straty przyniosły najazdy na ziemie południowe Mongołów zwanych Tatarami, zwłaszcza ten z 1241 roku, kiedy ponieśliśmy sromotną klęskę pod Legnicą.
Ta bitwa dowiodła, że w konfrontacji z nieznanym wcześniej, walczącym inaczej niż Europejczycy i budzącym powszechny strach przeciwnikiem polska sztuka wojenna wypada źle.
To zbyt ostra ocena. Wątpliwe, czy rycerstwo niemieckie dałoby sobie radę z Mongołami. Przecież stanowiło ono część armii Henryka Pobożnego pod Legnicą. Ciężkozbrojne rycerstwo, mało zwrotne, uderzające hufcami na przełamanie, łatwo poddawało się panice, gdy szybka, lekka jazda przeciwnika znalazła się za jego plecami. Ale szybko wyciągnęliśmy wnioski z tej i innych klęsk w starciach z Tatarami, przede wszystkim rozbudowując grody.
Czy wśród książąt dzielnicowych byli wybitni wodzowie?
Gdy porównamy walki władców z okresu rozbicia dzielnicowego z pełnymi rozmachu kampaniami Bolesława Krzywoustego czy Władysława Jagiełły, możemy czuć zażenowanie. Ci pierwsi dysponowali małymi siłami, z reguły nieprzekraczającymi kilkuset ludzi, w tym kilkudziesięciu rycerzy. W takich warunkach często decydował podstęp - w tym zawsze byliśmy dobrzy - napady zbrojne, morderstwa w trakcie uczt czy rokowań dyplomatycznych. Takie sztuczki często dawały lepsze efekty niż niejedna bitwa. Prawie każdy książę piastowski marzył o zjednoczeniu państwa i bardziej liczyły się zabiegi dyplomatyczne o uzyskanie korony niż siła zbrojna.
Czy pojawienie się Krzyżaków, którzy mieli doświadczenia z czasów wypraw krzyżowych i walk z Połowcami na Węgrzech, wpłynęło na rozwój polskiej sztuki wojennej?