15 lat więzienia za 8 kilogramów marihuany

Prokuratura Okręgowa w Legnicy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko czterem mieszkańcom Wrocławia, którym zarzuca przemyt z Holandii do Polski ponad 8 kilogramów narkotyków

Publikacja: 11.12.2012 13:48

Prokurator Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy

Prokurator Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy

Foto: Rzeczpospolita, Artur Kowalczyk a.k. Artur Kowalczyk

- Oskarżeni to 42-letni Piotr M., jego żona 32-letnia Joanna M., ich znajomy 41-letni Andrzej M. oraz sąsiadka 32-letnia Anna P. Stoją pod zarzutem brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przemytem znacznej ilości środków odurzających kupowanych na terenie Holandii, a następnie przewożonych do Polski, gdzie je sprzedawano – informuje prokurator Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Śledztwo i rozbicie grupy nie były proste, bo oskarżeni zabezpieczali się i maskowali swoją działalność na wiele różnych sposobów. Tak jak 23 kwietnia tego roku, gdy zatrzymano ich z przewożonymi narkotykami. Wtedy właśnie, dwoje z nich wiozło marihuanę w jednym aucie, a pozostała dwójka „eskortowała" ich od granicy, jadąc drugim samochodem przed nimi, aby ostrzegać przed ewentualnymi patrolami policji.

To jednak się nie powiodło, bo po zatrzymaniu policja znalazła pod tapicerką wozu 19 hermetycznie zamkniętych pakietów z folii srebrnej zawierających susz roślinny.

Wartość przemycanej marihuany w cenach detalicznych oszacowano niemal na 3 milion złotych.

Co szczególnie bulwersujące, w ostatnią podróż, gdy oskarżeni przewozili narkotyki zabrali ze sobą kilkuletnią córkę.

Piotr M. nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów.

Joanna M. w początkowej fazie śledztwa przyznała się do winy, ale potem wycofała się ze składanych zeznań.

Andrzej M. początkowo również przyznał się do udziału w przemycie. Twierdził nawet, że za każdy wyjazd otrzymywał od Joanny M. po 200 zł. Jednak ostatecznie nie podtrzymał wcześniejszych wyjaśnień.

Anna P. przyznała się do udziału w przemycie i złożyła zeznania. Wyjaśniła, iż do udziału w przestępstwie zmusiła ją zła sytuacja finansowa.

- Oskarżeni to 42-letni Piotr M., jego żona 32-letnia Joanna M., ich znajomy 41-letni Andrzej M. oraz sąsiadka 32-letnia Anna P. Stoją pod zarzutem brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przemytem znacznej ilości środków odurzających kupowanych na terenie Holandii, a następnie przewożonych do Polski, gdzie je sprzedawano – informuje prokurator Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Śledztwo i rozbicie grupy nie były proste, bo oskarżeni zabezpieczali się i maskowali swoją działalność na wiele różnych sposobów. Tak jak 23 kwietnia tego roku, gdy zatrzymano ich z przewożonymi narkotykami. Wtedy właśnie, dwoje z nich wiozło marihuanę w jednym aucie, a pozostała dwójka „eskortowała" ich od granicy, jadąc drugim samochodem przed nimi, aby ostrzegać przed ewentualnymi patrolami policji.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo