Wczoraj policjanci posterunku policji w Baranowie przeprowadzili niecodzienną kontrolę kierującego. Zatrzymali do kontroli mieszkańca gminy, który kierował zaprzęgiem konnym z saniami.

Mężczyzna jechał drogą powiatową do jednej ze szkół podstawowych po dzieci. Jako, że dziwnie się zachowywał, mundurowi kazali mu dmuchnąć w alkotest. Okazało się, że miał ponad 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Konie wraz z zaprzęgiem przekazano rodzinie. Mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem i nie będzie to jego pierwszy raz. Zatrzymywany był on już m.in. za jazdę pod wpływem alkoholu samochodem, rowerem oraz quadem.