Możemy mówić o nowym otwarciu

Rozmowa z Dawidem Wildsteinem, inicjatorem projektu Warszawa Dwóch Powstań

Publikacja: 19.04.2013 01:01

Możemy mówić o nowym otwarciu

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Dzisiaj przypada 70. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Skąd pomysł na projekt cyklu dyskusji Warszawa Dwóch Powstań, realizowany w Muzeum Powstania Warszawskiego?

Pomysł wyrósł z przeświadczenia, że dotychczas pamięć o tych dwóch zrywach była rozdzielona, czasem nawet fałszowana. W Polsce bardzo często je sobie przeciwstawiano, pokazując powstanie warszawskie jako bezsensowną hekatombę. Co gorsza, w samej narracji dotyczącej powstania w getcie przez bardzo długi czas była wykluczona rola Żydowskiego Związku Wojskowego, zrzeszającego organizacje prawicowe, z których część była wobec Polski nastawiona bardzo patriotycznie. Dochodzi do tego jeszcze zupełne pomijanie powstania warszawskiego na Zachodzie.

Takie podejście nie było odosobnione?

To wszystko wywołało u wielu ludzi poczucie niesmaku. Dla mnie jako osoby kochającej Warszawę, jest rzeczą oczywistą, że żeby rozumieć to miasto należy poznać je z perspektywy tych dwóch zrywów, ponieważ zagładę na stolicę dwukrotnie sprowadzili Niemcy. Raz dokonując kompletnej anihilacji getta, za drugim razem prawie doprowadzając do ruiny Warszawę. Mimo instrumentalizacji przez różne grupy polityczne kwestii powstań i próbie przeciwstawiania ich pamięci, żeby w pełni zrozumieć Warszawę, miasto kształtujące naszą tożsamość, miasto - pomnik, można jedynie mówiąc o tych powstaniach razem. Stąd Warszawa Dwóch Powstań.

Czy faktycznie jest to projekt ponad podziałami?

Masa osób była bardzo niechętna, wszyscy ci, którym zależy na instrumentalizacji tych powstań, na przeciwstawianiu pamięci żydowskiej pamięci polskiej. „Krytyka Polityczna" jest tego idealnym przykładem. To ludzie zainteresowani Żydami tylko i wyłącznie, gdy mogą przy ich pomocy rozwalać niczym przy użyciu kija bejsbolowego polską tożsamość. Sprzyjało natomiast sporo osób o lewicowych poglądach, które odnalazły w projekcie swoją formułę. Aktualnie Warszawę Dwóch Powstań jako cykl wykładów prowadzi ze mną Mikołaj Mirowski – człowiek o poglądach lewicowych. W pewnym zakresie wywraca to do góry nogami narrację przeciwstawiania sobie tych pamięci, która moim zdaniem, jest nadal bardzo wyraźna. Istnieje wiele środowisk usiłujących wyrwać dla siebie pamięć żydowską. Mówiąc trochę egzaltowanym językiem, jest to po prostu wydzieranie Warszawie trupów i próba zasłaniania jednych trupów innymi. Bardzo dużą winę za to ponoszą środowiska związane ze środowiskiem „Gazetą Wyborczą" bądź szeroko pojętą nową lewicą.

Kto się przyczynił do sukcesu tego projektu?

Jest to wspólne dzieło. Bardzo pomagali mi Dariusz Gawin i Jan Ołdakowski, Forum Żydów Polskich, Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Ideę tę rozumiał bardzo dobrze śp. Lech Kaczyński, który był inicjatorem utworzenia Muzeum Powstania Warszawskiego i Muzeum Historii Żydów Polskich. Jest to coś, co się wykuło w dialogu wielu różnych postaci, bardzo często od siebie odległych, ale które się zgodziły co do tego, że Warszawa jest miastem dwóch powstań i te dwa powstania tworzą jedną wspólną opowieść. W tym ujawnia się piękno miasta, i to, czym było ono podczas okupacji, a także to, co potrafiło z siebie dać. Muzeum Powstania Warszawskiego współuczestniczy w obchodach rocznicy powstania w getcie. Jest to sygnał, dzięki któremu możemy mówić o nowym otwarciu.

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej