Do zdarzenia doszło koło godziny 12 przy ul. Tatrzańskiej.
Jak przekazała rzeczniczka policji Joanna Kącka, gdy konwój dojechał do banku, do samochodu podeszło czterech zamaskowanych mężczyzn, którzy obezwładnili m.in. za pomocą gazu dwóch konwojentów.
- W czasie napadu jeden z konwojentów oddał do napastników kilka strzałów - relacjonuje Kącka.
Napastnicy ukradli worek z gotówką i odjechali zielonym samochodem. Złodzieje krótko po napadzie porzucili samochód i spalili go.
Funkcjonariusze poszukują napastników. Policja stara się dotrzeć do wszystkich świadków napadów, sprawdza też monitoring okolicy.