Ochrona pedofila, który odsiedział 25 lat za zabójstwo czterech chłopców z Piotrkowa Trybunalskiego, jest wyjątkowa, a skala przygotowań – niespotykana.
Jak się dowiedziała „Rz", na razie podjęto decyzję, że jednorazowo zaangażowanych w jego kontrolowanie będzie 25 policjantów. Dysponować mają 11 samochodami, wynajmą też mieszkania konspiracyjne. Do tej operacji policja oderwie nawet część funkcjonariuszy od spraw kryminalnych.
Już wiadomo, że tuż przed wyjściem Trynkiewicza na wolność (co nastąpi 11 lutego, jeśli sąd uzna, że nie ma wskazań, by trafił do zamkniętego ośrodka w Gostyninie), zostanie on przeniesiony z Rzeszowa do innego zakładu karnego. Wyjdzie więc w zupełnie innym rejonie kraju. To ma zapewnić mu anonimowość. Dokąd skieruje pierwsze kroki?
– Nie wiemy, gdzie zamieszka i u kogo się zatrzyma – słyszymy w Komendzie Głównej.
Policja ze służbą więzienną od tygodni analizują informacje z ostatnich lat życia Trynkiewicza za kratami: z kim korespondował, z kim siedział i się przyjaźnił. Analizują też wezwania do linczu czy zabicia pedofila.