Sprawę wykryła ABW, prokuratura obu panów oskarżyła. Teraz obie strony korupcyjnej transakcji: Adam O., były szef oddziału terenowego Agencji Nieruchomości Rolnych w Bydgoszczy (stracił stanowisko, gdy sprawa wyszła na jaw) i przedstawiciel spółki, który miał go skorumpować, staną przed sądem.
– Adamowi O. zarzucamy przyjęcie korzyści majątkowej o wartości co najmniej 7,6 tys. zł w postaci wyjazdu do Paryża sfinansowanego przez spółkę starającą się o zakup nieruchomości – mówi „Rz" Jan Bednarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Kłopoty ma też Zbigniew B., który miał złożyć korupcyjną ofertę i opłacić wyjazd ze środków firmy.
Chodziło o 7 ha gruntu w woj. kujawsko-pomorskim należących do ANR. Firma jeszcze w 2011 r. złożyła wniosek o ich zakup. Otrzymała odpowiedź, że decyzja zapadnie po ustaleniu m.in. stanu prawnego gruntu i innych formalności. Jak ustalili śledczy, w tej sytuacji przedstawiciel spółki podjął nieformalne działania, by zyskać przychylność dyrektora oddziału.
– B. spotkał się z O. w restauracji. Tam zaoferował sponsorowany wyjazd – mówi Bednarek. Firma miała zapłacić za przejazd, hotel i zwiedzanie. Pobyt trwał kilka dni. O. zabrał żonę.