Szybciej od Stocha. Przejrzane dla dobra czytelnika

Olimpijskie złoto Kamila Stocha to dla mnie, powracającego do trudnego zadania przeglądania prasy (dla dobra czytelników), bardzo dobra wiadomość.

Publikacja: 10.02.2014 08:14

Jerzy Haszczyński

Jerzy Haszczyński

Foto: Fotorzepa/Ryszard Waniek

Od razu wiedziałem, co będzie na czołówkach gazet (choć nie wiedziałem, jak podane), przynajmniej tych codziennych (których redakcje doczekały tym razem do późnego wieczora). Ale w poniedziałek wychodzi i masa tygodników. Niezłe wyzwanie dla kogoś, kto ma przegląd zrobić do ósmej rano, a dopiero o wpół do siódmej otworzą mu pierwszy kiosk przed domem.

Nerwowe poszukiwania w internecie rozpoczynam przed północą. Szybko się przekonuję, że z przeczytaniem tygodników w wersji na tablet nie jest tak różowo. O wpół do pierwszej w nocy wiem tylko, jak wyglądają okładki tygodników. Zamiast sportowców z Soczi są tam ludzie mediów z Warszawy. W „Newsweeku" Raczkowski z Najsztubem, we „Wprost" Monika Jaruzelska oskarżająca media, że manipulują jej matką, a „W Sieci" naczelny wspomnianego „Wprost" w wersji, która mu się nie spodoba (rzuca się w oczy słowo „Gangster"). Tylko „Do Rzeczy" ma na celowniku Kuklińskiego.

Do otwarcia kiosku jeszcze sześć godzin. Czytam komentarz Mirosława Żukowskiego w internetowej wersji rodzimej „Rz", zakładając, że znajdzie się rano w papierowej gazecie. Jest niebanalny, jak to ze sportowymi komentarzami w „Rz" zwykle bywa, nie tylko o wielkości Stocha, ale i Małysza. „Trudno znaleźć bardziej klarowny przykład roli jednostki w rozwoju polskiego sportu niż Małysz" - pisze Żukowski.

W „Parkiecie" znajduję ciekawy tekst Janusza Miliszkiewicza o szykowanej aukcji numizmatów, na której pojawi się dukat elbląski Jana Kazimierza z połowy siedemnastego wieku w cenie wywoławczej 175 tysięcy złotych.

Docieram do zapowiedzi tygodnikowych hitów, ale one nie zastąpią całych tekstów. Nastawiam budzik, by zameldować się w kiosku jako pierwszy klient.

Ta poniedziałkowa prasa to waży chyba z kilogram. I jest w cenie dobrego dzieła filozoficznego.

O Stochu na pierwszych stronach: „Polska perfekcja", czyli nie wiadomo, który skok był wspanialszy (to „Rz").

„Car Stoch" (to „Gazeta Wyborcza"), a w środku jeszcze „Złota Fortuna Stocha".

„Stoch. Jesteś królem" („Fakt")

Dla tych trzech dzienników to była najważniejsza informacja. Mniej miejsca dla Stocha na czołówkach w innych.

„Kamil odfrunął. Mamy złoto!" („Dziennik Gazeta Prawna").

„Wielka radocha Kamila Stocha" („Gazeta Polska Codziennie")

„Mamy złoty medal olimpijski" („Superexpress").

W „Rzeczpospolitej" na pierwszej stronie także o „Współpracy bez cła". Chodzi o świat zachodni zjednoczony handlowo i celnie (od zniesionych ceł, choć to drugie znaczenie też tu, w modniesieniu do trudnych negocjacji o wielkim amerykańsko-unijnym projekcie partnerstwa handlowego i inwestycyjnego, bardzo pasuje).

A w środku o grze szefa CBA na Giełdzie Papierów Wartościowych, która wzbudziła podejrzenia opozycji. I o nowym pomyśle na Partnerstwo Wschodnie, które przeżywa ciężkie chwile po odmowie podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią przez Janukowycza. Teraz wspierani mają być głównie Mołdawianie i Gruzini.

„Gazeta Wyborcza" dowiedziała się, że wychodzący jutro na wolność Trynkiewicz, chce się poddać chemicznej kastracji. Zapowiada też wywiad z pewnie najciekawszym pisarzem naszych czasów, no może jednym z kilku, Michelem Houellebekiem, w związku z filmem pokazanym na festiwalu w Berlinie. Tytuł do tekstu o człowieku, którego bohater najsłynniejszej książki nazywa się Dzierzynski: „Polska nie istnieje". Choć w zapowiadanym wywiadzie „z całą pewnością była i jest". Pisarz podziwia też urodę dźwięków kompletnie niezrozumiałego dla niego języka polskiego.

Jest też wywiad z Kazimierą Szczuką, która (spytana o „bzykanie kozy" lansowane przez Twój Ruch) mówi, że nie znosi porównania kobiet do zwierząt, ale też nie pojmuje „dlaczego ma to być degradujące i poniżające. Co takiego złego nam kozy robią? Nic. My je eksploatujemy".

„Dziennik Gazeta Prawna" przeprowadził sondaż, dzięki któremu nieco odetchnie paru polityków: Tylko co trzeci Polak chce karać za więzienia CIA. Sporo elektoratu zostało. W „DGB" także okraszony kilkoma zdjęciami tekst o nieprecyzyjnych wymaganiach GDDKiA w sprawie budowy mostów, które mają budzić „pozytywne odczucia odbioru estetycznego".

Okładkowa rozmowa ludzi mediów z „Newsweeka" okazuje się niejednoznaczną wypowiedzią w sprawie legalizacji narkotyków. Marek Raczkowski nie używa heroiny, ale doświadczenie z nią „to obecnie moje największe nieszczęście", nie można go porównać jednak z tym, że „ja sobie wciągnę kreskę, tak jak wiele znanych osobistości ze świata mediów i polityki". Raczkowski jest „przeciwnikiem wsadzania, karania więzieniem ludzi uzależnionych i użytkowników wszystkich narkotyków". W „Newsweeku" Tomasz Lis dołącza do grona zwolenników nadania Orderu Orła Białego (i stopnia generała) Ryszardowi Kuklińskiemu.

Czas mi się kończy, a tyle jeszcze do przejrzenia. Z okładkowej rozmowy z Moniką Jaruzelską we „Wprost" dowiaduję się, że „Ojciec swoich decyzji politycznych z mamą nie konsultował" i że tylko Kwaśniewskim udało się uniknąć pustoszącego wpływu polityki na życie rodzinne. Stan wojenny u Jaruzelskich znowu w „Superexpressie", ale z nadzieją na zakończenie, bo Barbara Jaruzelska pojawiła się z wizytą przyjaźni w szpitalu u generała, w niektórych światowych mediach, które podchwyciły temat, zwanego trafnie byłym dyktatorem.

Ósma. Starałem się być szybki jak Stoch podczas wybicia. A nawet szybszy. Czeka mnie jeszcze wiele treningów.

Od razu wiedziałem, co będzie na czołówkach gazet (choć nie wiedziałem, jak podane), przynajmniej tych codziennych (których redakcje doczekały tym razem do późnego wieczora). Ale w poniedziałek wychodzi i masa tygodników. Niezłe wyzwanie dla kogoś, kto ma przegląd zrobić do ósmej rano, a dopiero o wpół do siódmej otworzą mu pierwszy kiosk przed domem.

Nerwowe poszukiwania w internecie rozpoczynam przed północą. Szybko się przekonuję, że z przeczytaniem tygodników w wersji na tablet nie jest tak różowo. O wpół do pierwszej w nocy wiem tylko, jak wyglądają okładki tygodników. Zamiast sportowców z Soczi są tam ludzie mediów z Warszawy. W „Newsweeku" Raczkowski z Najsztubem, we „Wprost" Monika Jaruzelska oskarżająca media, że manipulują jej matką, a „W Sieci" naczelny wspomnianego „Wprost" w wersji, która mu się nie spodoba (rzuca się w oczy słowo „Gangster"). Tylko „Do Rzeczy" ma na celowniku Kuklińskiego.

Pozostało 82% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo