O zakończeniu śledztwa w tej sprawie poinformował Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury. Do wypadku doszło w centrum Łowicza w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia 2013 roku.
Przed południem duchowny jechał samochodem marki kia ceed. Nagle stracił on panowanie nad autem i uderzył w idącą pasami dla pieszych w pobliżu przejazdu kolejowego 41-letnią kobietę. Auto uszkodziło też uliczną latarnię. Ranna trafiła do szpitala. Według policji nie odniosła poważnych obrażeń.
Badanie alkomatem wykazało, że kierujący autem był pijany. Miał niemal 2 promile alkoholu w organizmie. Policja zatrzymała mu prawo jazdy.
Dzień po wypadku ksiądz miał się stawić na komendzie w Łowiczu by złożyć zeznania. Gdy przyszedł policjant, który miał go przesłuchać, wyczuł od niego alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna jest nietrzeźwy - miał prawie 1,8 promila alkoholu.'
W śledztwie w czasie wypadku okazało się, że duchowny miał problemy z alkoholem. W 2010 roku, był już skazany przez za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości.