Reklama
Rozwiń
Reklama

Abp. Kowalczyk: Budowanie pomników papieżowi to uspokajanie sumienia

Zamiast budować monumenty, budujmy żywy pomnik Jana Pawła II, biorąc na poważnie to, co do nas mówił - apeluje prymas Polski abp. Józef Kowalczyk

Publikacja: 22.04.2014 10:49

Abp Józef Kowalczyk

Abp Józef Kowalczyk

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Prymas mówił w "Sygnałach dnia" w radiowej Jedynce o zbliżającej się kanonizacji Jana Pawła II. Zapewnił przy tym, że nigdy nie miał wątpliwości co do jego świętości.

- Dla mnie osobiście proces beatyfikacyjny nie był potrzebny. Jest potrzebny dla historii, dla przyszłych pokoleń, dla dokumentacji. Podczas spotkań z papieżem znalazłem masę dowodów świadczących o jego świętości - mówił abp Kowalczyk. - Promieniowało z niego coś budującego. Nie musiał mówić słów. Z jego osoby promieniowało dobro, życzliwość, szacunek dla osoby ludzkiej - wspominał.

Prymas zaznaczył również, że najlepszym uczczeniem pamięci Karola Wojtyły byłoby wcielać w życie jego nauczanie, nie zaś budowanie kolejnych pomników.

Postawić pomnik z kamienia w mieście, na placu, to jest najłatwiejsze upamiętnienie. To jest w jakimś stopniu uspokajanie sumienia. Zamiast stawiać monumenty, budujmy żywy pomnik papieża Polaka oparty na jego nauczaniu. Pomagając innym dajemy dowody, że słowa JPII bierzemy na serio - podkreślił arcybiskup.

Wśród inicjatyw, które taki "żywy pomnik" budują abp Kowalczyk wymienił przede wszystkim Fundację Dzieło Nowego Tysiąclecia.

Reklama
Reklama

- Ona kształci młodych uzdolnionych ludzi z najbiedniejszych polskich środowisk, którzy nie mieli szans inaczej zdobywać wiedzy. Dzisiaj to jest chyba jedyny udany i najpiękniejszy pomnik - ocenił prymas.

Kanonizacja Jana Pawła II oraz Jana XXIII odbędzie się w Rzymie 27 kwietnia, w ustanowione przez papieża Polaka Święto Miłosierdzia Bożego.

Prymas mówił w "Sygnałach dnia" w radiowej Jedynce o zbliżającej się kanonizacji Jana Pawła II. Zapewnił przy tym, że nigdy nie miał wątpliwości co do jego świętości.

- Dla mnie osobiście proces beatyfikacyjny nie był potrzebny. Jest potrzebny dla historii, dla przyszłych pokoleń, dla dokumentacji. Podczas spotkań z papieżem znalazłem masę dowodów świadczących o jego świętości - mówił abp Kowalczyk. - Promieniowało z niego coś budującego. Nie musiał mówić słów. Z jego osoby promieniowało dobro, życzliwość, szacunek dla osoby ludzkiej - wspominał.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Kraj
Co Norwegowie znaleźli w chińskich autobusach? 18 takich pojazdów wozi warszawiaków
Kraj
Sikorski: złożyłem zeznania jako poszkodowany w sprawie użycia Pegasusa
Kraj
Silna kandydatura czy siła układów? Były wiceprezydent w zarządzie mazowieckiej spółki
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Kraj
Znów gorąco przed 11 listopada w Warszawie. Marsz Niepodległości 2025 pod znakiem zakazów i napięć
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama