Reklama

Przegląd prasy - poniedziałek, 22 września 2014

Polska mistrzem świata! – siatkarski finał oglądałam nawet ja, która nie oglądam…

Publikacja: 22.09.2014 09:18

Ewa Usowicz, zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”

Ewa Usowicz, zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”

Foto: Fotorzepa

No właśnie, co do oglądania - Mirosław Żukowski pisze w „Rz", że kiedy dowiedział się, że finał będzie transmitowany w otwartym Polsacie dzięki prezydentowi poczuł radość i zażenowanie. To ostatnie dlatego, że prezydent prosi medialnego magnata, by sprezentował nam rozrywkę, choć państwo dysponuje przecież telewizją publiczną. Żukowski przypomina, że każdy kraj Unii Europejskiej może wpisać na listę imprez dostępnych w telewizji za darmo dowolne wydarzenie sportowe. U nas siatkówki nie wpisano, choć każde dziecko wie, że to polska specjalność.

Polska to jedyny kraj na świecie, który siatkówkę zamienia w efektowny show – pisze „gazeta Wyborcza" i dodaje, że nasza reprezentacja „wreszcie przeskoczyła wszystkich".

W gazetach również sporo o nowym rządzie, a właściwie – głównie o Ewie Kopacz. „Rzeczpospolita" pisze, że co trzeci Polak nie wie co myśleć o nowej pani premier. Według Andrzeja Stankiewicza oznacza to kredyt zaufania dla nowego rządu, jednak Polacy nie odbierają zmiany premiera z taką nadzieją, z jaką zwykle przyjmują nowy rząd po wyborach. Tyle samo, czyli 30 proc. ankietowanych, jest niezadowolonych ze składu nowego rządu. Debiut Kopacz w roli szefowej rządu skończył się falstartem – czytamy w „Rz" i... to jedno z łagodniejszych określeń piątkowej prezentacji nowego gabinetu.

„Dawno nie widziałem, żeby ktoś publicznie zrobił sobie taką krzywdę – tak o pierwszym wystąpieniu Kopacz pisze we „Wprost" Michał Majewski. Dodaje, że była to mieszanka szkolnej akademii z kabaretem, a premier zwyczajnie się ośmieszyła. „Nie chciałbym, żeby polski premier był śmieszny. Z jakiejkolwiek partii by pochodził" – konkluduje Majewski.

Szukam w „Wyborczej" czy nie napisali o nowej premier „premiera" lub „premierka". Nie, ale Jacek Żakowski też się Ewą Kopacz nie zachwyca: „ Oj niedobrze, niedobrze. Miło by było mieć premiera, który na dzień dobry porywa cały naród i przekonująco objaśnia rzeczywistość oraz swoje intencje. Ale, niestety, to nie jest ten przypadek".

Reklama
Reklama

W „Dzienniku Gazecie Prawnej" socjolog dr Jarosław Flis mówi, że nie trzeba było być geniuszem, by wpaść na to, że jedno z pierwszych pytań dziennikarzy będzie dotyczyło Ukrainy i możliwości wysyłania tam broni.

„Newsweeek" wskazuje, że Ewa Kopacz musi szybko udowodnić, że jest zdolna zbudować swoją niezależną pozycję. „ Gra toczy się bowiem o to, kto będzie naprawdę rządził" – pisze w „Aleksandra Pawlicka, która wskazuje, że prezydent Komorowski wyczuł, że ma przed sobą słabszego zawodnika. A dokładnie – zawodniczkę. Cóż, nie wszyscy zawodnicy zasłużyli sobie w ostatnich dniach na złoty medal.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Ujawniono dwa drony na Mazowszu. Służby szukały też pod Warszawą
Kraj
Highline Warsaw otwarte. Zwiedziliśmy taras na Varso Tower. Zupełnie nowa perspektywa stolicy
Kraj
Nocna prohibicja w Warszawie. Aktywiści proszą ministra Kierwińskiego o użycie wpływów
Reklama
Reklama