Kobieta ostatni raz była widziana żywa w poniedziałek. W nocy z poniedziałku na wtorek nieopodal lasu na jej ciało leżące w Zasaniu natknęły się przypadkowe osoby i to one powiadomiły policję.
Kobieta była w ósmym tygodniu ciąży, choć niektórzy podejrzewali ciążę bardziej zaawansowaną. Ciężarna była otyła. Nie wiadomo, czy na ciele zmarłej były jakieś obrażenia. Prokuratura nie chce tego ujawnić. – Nie chcemy się na ten temat wypowiadać, sprawa jest na początkowym etapie i nie chcemy nikogo wprowadzać w błąd – mówi Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej Prokuratury Okręgowej.
Śledczy wszczęli śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci kobiety. Na razie nikt nie ma zarzutów. Już przeprowadzono sekcję zwłok zmarłej. – Nie dała nam jednak odpowiedzi co było przyczyną śmierci. Potrzebne są dodatkowe badania, one powinny nam wiele wyjaśnić – nie ukrywa prok. Marcinkowska. Dodaje, że śledczy w tej sprawie nie wykluczają żadnej wersji wydarzeń.