Choć kampanii przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi jeszcze formalnie nie ma, to wyścig między dwiema największymi partiami już się rozpoczął. Początek należał do PiS. Konwencja partii Jarosława Kaczyńskiego przyciągnęła większą uwagę, a start szydłobusa już dwa dni później zaskoczył Platformę.
Partia Ewy Kopacz nie zwlekała z reakcją tak długo jak w kampanii prezydenckiej. Premier wyruszyła w podróż po Polsce, ale – inaczej niż główna konkurentka – pomiędzy miastami przemieszcza się nie autokarem, ale pociągami. – Chodzi o to, by się odróżnić. To coś nowego – tłumaczy nam jeden z posłów Platformy.
Jak wynika z naszych informacji, szybka reakcja to zasługa szefa sztabu Marcina Kierwińskiego. To on odpowiada za organizację całego przedsięwzięcia. – Jest bardzo sprawny, ma duży talent do zarządzania ludźmi i projektami – chwalą go w partii.