– Nie boję się schizm, ale modlę się, aby ich nie było, bo w grę wchodzi kwestia zdrowia duchowego wielu ludzi – stwierdził przed kilkoma dniami w rozmowie z dziennikarzami papież Franciszek. Przypomniał przy tym, że ryzyko schizmy w dziejach Kościoła istniało właściwie od zawsze. – Oby był dialog, możliwość poprawiania się, jeżeli jest jakiś błąd. Ale droga schizmy nie jest chrześcijańska – podkreślił i dodał też, że „schizma jest zawsze elitarnym odłączeniem spowodowanym ideologią oderwaną od doktryny”.
Tylko oczyszczenie
Słowa te papież wypowiedział w samolocie podczas powrotu z podróży do Afryki i odnosiły się one do pytania jednego z dziennikarzy o to, czy nie obawia się schizmy w Kościele amerykańskim, gdzie Franciszek jest bardzo mocno krytykowany. Nie tylko przez katolickie telewizje i portale, ale także przez część tamtejszej hierarchii.
Tymczasem okazuje się, że ryzyko schizmy Watykan dostrzega nie w Ameryce, lecz w Europie.
W ubiegłym tygodniu ujawniono list, jaki do wszystkich członków Episkopatu niemieckiego wysłał prefekt Kongregacji ds. Biskupów kard. Marc Ouellet, z ostrzeżeniem, że tzw. proces synodalny, jaki rozpoczął się w niemieckim Kościele, nie może w żaden sposób zmienić nauczania lub dyscypliny Kościoła powszechnego. Do listu dołączono także opinię opracowaną przez Papieską Radę ds. Tekstów Prawnych. Wynika z niej, że niemiecki Episkopat próbuje niejako obejść zapisy kodeksu prawa kanonicznego.
O co właściwie chodzi? Wiosną tego roku w reakcji na skandale związane z nadużyciami seksualnymi wobec nieletnich, co doprowadziło do utraty wiarygodności przez Kościół, niemieccy biskupi uznali, że jedyną drogą wyjścia z kryzysu jest wewnętrzne oczyszczenie i wejście na drogę głębokich reform. Miałyby się one dokonać w ramach tzw. drogi synodalnej, czyli zakrojonej na szeroką skalę debaty z udziałem świeckich. Za kluczowe tematy do dyskusji uznano: „władzę, uczestnictwo i podział władzy”, „moralność seksualną”, „formy życia kapłańskiego” oraz rolę „kobiety w posługach i urzędach kościelnych”. Za tak sformułowanymi tematami kryje się m.in. dyskusja o zniesieniu celibatu czy też np. dopuszczeniu kobiet do święceń kapłańskich.