Po spotkaniu abp. Kazimierza Nycza, przewodniczącego Komisji Wychowania Katolickiego Episkopatu, z minister edukacji Katarzyną Hall w kręgach kościelnych odetchnięto z ulgą. Wydawało się, że wątpliwości zostały wyjaśnione. Strona rządowa poznała efekty rozmów poprzednich rządów z Kościołem o wprowadzeniu matury z religii. Komunikat po spotkaniu niczego nie przesądzał, lecz zapowiadał dalsze prace. Dlatego reakcja polityków PO jest dla nich zaskoczeniem.
– Celem tego spotkania nie było podejmowanie jakichkolwiek decyzji, lecz wymiana doświadczeń oraz materiałów dotyczących przebiegu prac nad umożliwieniem zdawania religii na maturze – podkreśla rzecznik episkopatu ks. Józef Kloch. – To było typowe spotkanie robocze.
Ks. prof. Piotr Tomasik, konsultor Komisji Wychowania Katolickiego, broni minister Hall przed posłem PO Zbigniewem Chlebowskim, który twierdzi, że nie powinna się wypowiadać w sprawie religii na maturze, dopóki nie ma stanowiska rządu. – Od tego jest ministrem edukacji, żeby mogła się w tej sprawie wypowiadać – mówi ks. Tomasik.
Rozmowy o wprowadzeniu religii na maturę rozpoczęły się w 2006 roku, gdy zostało to uzgodnione na spotkaniu Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Pierwsze spotkanie ekspertów odbyło się jeszcze za czasów ministra edukacji i nauki prof. Michała Seweryńskiego. Potem rozmowy podjął minister Roman Giertych.
– O wprowadzenie religii na maturę prosili dziekani wydziałów teologicznych. Mówili, że jeżeli według nowej ustawy o szkolnictwie wyższym mają zrezygnować z rozmów kwalifikacyjnych i egzaminu wstępnego, powinna być możliwość wyboru religii na maturze – mówi ks. prof. Tomasik, który uczestniczył w kościelno-resortowych spotkaniach roboczych. – Nikt nie ma wątpliwości co do demokracji w takich krajach jak Niemcy czy Austria, w których religia na maturze jest sprawą normalną. Nie wiem więc, dlaczego u nas robi się z tego tragedię. Jeżeli można zdawać maturę z historii tańca, czemu nie z religii? \– Są świeccy, którzy chcą studiować teologię na wydziałach teologicznych czy uniwersytetach katolickich. Oni chętnie zdawaliby maturę z religii. Nie traćmy z oczu tych młodych ludzi – dodaje ks. Kloch. Biskupi będą chcieli, by sprawą zajęła się Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu. Rząd nie wybrał do tej pory ze swego grona współprzewodniczącego komisji.