W 2002 r. abp Juliusz Paetz decyzją Watykanu ustąpił z funkcji metropolity poznańskiego po tym, jak „Rz” opisała sprawy kleryków, którzy twierdzili, że hierarcha molestował ich seksualnie. Od tego czasu abp Paetz ma zakaz przewodniczenia liturgii w archidiecezji, nie może głosić kazań, bierzmować, udzielać święceń.
„Gazeta Wyborcza”, powołując się na anonimowych informatorów, podała wczoraj, że zakaz został zniesiony.
Oficjalnie nic w tej sprawie nie wiadomo. Ani w Poznaniu, ani w Watykanie. – Nic w tej kwestii się nie zmieniło od 2002 r. Nie ma żadnych decyzji w tym względzie – mówi „Rz” ks. Maciej Szczepaniak, rzecznik poznańskiej kurii.
Zastępca rzecznika prasowego Watykanu o. Ciro Benedettini: – Nie mam żadnych informacji do przekazania na ten temat.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że abp Paetz najprawdopodobniej uzyskał w watykańskiej Kongregacji do spraw Biskupów zdjęcie zakazów. Arcybiskup często bywa w Watykanie, gdzie pracował przez kilkanaście lat i ma wielu znajomych. Być może pomogła mu w tym także zmiana na stanowisku prefekta Kongregacji ds. Biskupów. Kardynała Giovanniego Battistę Re ma zastąpić we wrześniu abp Quebecu Marc Oullet.