W niektórych mediach jednak obserwujemy niestety skłonności do prezentowania jednostronnego, nie do końca prawdziwego, oblicza Kościoła, skupiającego się tylko na nadużyciach i grzechach. Oczywiście, że nie można nie mówić o pojawiających się problemach, ale należy przedstawiać je rzetelnie, zgodnie z prawdą i nie obwiniać całego Kościoła za grzechy konkretnych osób. Należy też unikać osądzania człowieka przed udowodnieniem mu winy, gdyż w ten sposób można naruszyć dobre imię, do którego ma prawo każda osoba, a to niejednokrotnie wiąże się z wykluczeniem społecznym.
Ksiądz Biskup jest wybitnym prawnikiem, specjalizującym się w kościelnym prawie karnym? Tak się składa, że w ubiegłym tygodniu w Krakowie odbyła się pierwsza na polskiej ziemi liturgia pokutna za grzechy pedofilii w szeregach Kościoła. Na ile jest to poważny problem Kościoła w Polsce i jak z nim należy się uporać?
Grzech pedofilii jest szczególnie bolesny, gdyż krzywdzi najbardziej bezbronne istoty – dzieci. Chrystus w Ewangelii przestrzega przed wyrządzaniem zła bliźniemu mówiąc: „Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go" (Mt 18,6).
Pomimo przestrogi samego Zbawiciela, zdarzają się jednak przypadki takiego postępowania, także wśród duchownych. Są to szczególnie bolesne przypadki, ponieważ ci, którym została powierzona troska o wiernych, stają się narzędziem zła przeciw nim. Nieprawdą jednak jest, jak często przekazują media, że duchowni oskarżeni o czyny przeciwko 6. przykazaniu Dekalogu z osobą niepełnoletnią są traktowani łagodniej niż świeccy sprawcy takich czynów. Powinni oni odpowiadać i de facto odpowiadają za swoje czyny zgodnie z przepisami prawa państwowego czy międzynarodowego, a ponadto są podmiotami kościelnego prawa karnego.
Zgodnie z nowym tekstem dokumentu "Normae de gravioribus delictis", zmienionym decyzją Ojca Świętego Benedykta XVI z dnia 21 maja 2010 r., który reguluje zasady postępowania w przypadku popełnienia czynów przeciwko 6. przykazaniu Dekalogu z osobą niepełnoletnią poniżej 18. roku życia, czyny te są szczególnie poważnym przestępstwem przeciw moralności, za które duchowny, po udowodnieniu mu winy, musi ponieść karę kanoniczną, nierzadko wydalenia ze stanu duchownego. Całkowitą odpowiedzialność karną oraz cywilną za tego rodzaju przestępstwa ponosi sprawca jako osoba fizyczna, a więc nie można przenosić odpowiedzialności z jednostki na instytucję, czyli na Kościół, tym bardziej, że w przygotowaniu do stanu duchownego kładzie się bardzo duży nacisk na życie w czystości.
Stanowisko Kościoła w Polsce w sprawie pedofilii jest jednoznaczne, co potwierdzają słowa abp. Wojciecha Polaka Prymasa Polski: „Problem pedofilii trzeba jasno i zdecydowanie napiętnować. Zero tolerancji dla pedofilii, zero tolerancji dla pedofilii w Kościele". Podczas międzynarodowej konferencji nt. wykorzystywania seksualnego małoletnich przez duchownych w Krakowie mówił on także, że potrzeba większej wrażliwości, empatii i uważnego wysłuchania ofiar tego przestępstwa.
Trudno jest ocenić jak poważny jest to problem w Kościele w Polsce, ponieważ potwierdzone są tylko nieliczne przypadki, a część oskarżeń jest w toku weryfikacji ich autentyczności. W ocenie stanu rzeczywistego trzeba być bardzo ostrożnym, gdyż historia pokazała już, iż wiele z oskarżeń o wykorzystanie dzieci czy młodzieży przez osoby duchowne były oskarżeniami bezpodstawnymi lub fałszywymi, a niekiedy przyjmowały formę zwykłego szantażu.
Wielki temat, także zahaczający o prawo kościelne, to kwestie małżeństwa, jego kryzysów i rozpadu. Zbliża się Synod Biskupów na te właśnie tematy. Czego Ksiądz Biskup się po min spodziewa?
Jak każdy synod, tak i ten nie dokona zmian doktrynalnych, ale będzie szukał sposobów lepszego przygotowania osób do zawarcia małżeństwa, które umożliwią im podejmowanie bardziej dojrzałych decyzji, a więc przyczynią się do wzrostu trwałości małżeństw. Z drugiej strony biskupi będą szukali skutecznych metod duszpasterskiej opieki nad osobami rozwiedzionymi oraz żyjącymi w związkach nieformalnych. Posługa ta ma uświadomić im, że są częścią Kościoła oraz pomóc w uczestnictwie w życiu religijnym wspólnoty parafialnej, co nie oznacza jednak możliwości przyjmowania przez nich sakramentów świętych. Zasady szczegółowe dotyczące uczestnictwa tych osób w życiu Kościoła, zawarte są w końcowej części Adhortacji apostolskiej "Familiaris consortio". Tam też przewidziana jest jedyna sytuacja, w której osoby rozwiedzione żyjące w nowym związku mogą przystępować do sakramentów pod warunkiem, że „postanawiają żyć w pełnej wstrzemięźliwości, czyli powstrzymywać się od aktów, które przysługują jedynie małżonkom".
Cała Polska dyskutuje o klauzuli sumienia. Jak Ksiądz Biskup postrzega ten problem od strony prawnej? Co należy w polskim prawie zmienić, aby prawa człowieka w tym zakresie były lepiej chronione? Jak powinni zachowywać się lekarze w obecnej sytuacji prawnej?
Sprawa została wyjaśniona w oświadczeniu Stowarzyszenia Teologów Moralistów z 16 czerwca br., które zostało opublikowane także na stronie internetowej KAI. W oświadczeniu tym jednoznacznie stwierdzają, że „solidaryzują się i wspierają tych pracowników służby zdrowia, którzy korzystają z prawa do sprzeciwu sumienia (klauzuli sumienia) w sytuacji, gdy są zobowiązywani do działań godzących w zdrowie i życie ludzkie od poczęcia do naturalnej śmierci". Jest to zbieżne z nauczaniem zawartym w przemówieniu Jana Pawła II z 2001 roku do uczestników Międzynarodowego Kongresu Katolickich Położników i Ginekologów, w którym podkreślił, że droga sprzeciwu sumienia winna być respektowana przez wszystkich, zwłaszcza przez prawodawców (n. 3).
Jeżeli istnieje potrzeba doprecyzowania regulacji prawnych w tym zakresie, to proces ten powinien przebiegać zgodnie z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej, która gwarantuje wolność sumienia każdemu człowiekowi. Jednocześnie pragnę podkreślić, że lekarze zachowali się słusznie, gdyż misją każdego lekarza jest służba życiu i pacjentowi a nie niszczenie człowieka już w stadium embrionalnym. Jak podkreśla bp Wróbel w rozmowie z KAI z dnia 20 czerwca 2014 r.: „Próby pozbawienia lekarzy prawa do korzystania z klauzuli sumienia godzą w obowiązujące w Polsce prawo. Lekarze mają prawo działać podmiotowo z własną odpowiedzialnością moralną (...)".
Czemu Ksiądz Biskup zawdzięcza swoją fascynację Kościołem, jak narodziło się powołanie kapłańskie, do jakich Mistrzów Ksiądz Biskup się odwołuje?
Miałem szczęście urodzić się w rodzinie, w której od najmłodszych lat uczyłem się wiary, otwarcia na Boga i na drugiego człowieka. W tej atmosferze usłyszałem głos powołania, które kształtowało się i wzrastało przez lata, aby zaowocować przyjęciem Święceń Prezbiteratu w 1989 roku. Moje wzrastanie w kapłaństwie miało miejsce w czasie pontyfikatu, dziś już świętego, Jana Pawła II, a więc odkrywanie Jego osoby i Jego posługa, począwszy już od lat seminaryjnych, przez studia w Rzymie, gdzie miałem okazję się z nim spotykać, znacząco wpłynęły na kształt mojego kapłańskiego posługiwania. On też nominował mnie na biskupa w 2004 roku.
Jeśli chodzi o Mistrzów to szczególnie bliscy są mi św. Augustyn oraz św. Grzegorz Wielki – mój patron. Ulubioną lekturą duchową jest natomiast „Dzienniczek" św. Faustyny, a zawierzenie Bożemu Miłosierdziu zawarłem w przyjętym zawołaniu biskupim.