– Wczoraj wieczorem rozmawiałem z bp. Georgiem Bätzingiem, przewodniczącym Konferencji Episkopatu Niemiec. Mamy świadomość, że żyjemy w czasach trudnych dla Kościoła w Europie, jednakże pomimo różnic kulturowych będziemy wspólnie szukać dobra i właściwej drogi dla Kościoła w Polsce i w Niemczech – poinformował we wtorek w mediach społecznościowych abp Stanisław Gądecki.
O czym rozmawiali abp Gądecki i bp Bätzing?
Wcześniej informację o rozmowie przekazał – również w mediach społecznościowych – bp Georg Bätzing. – Arcybiskup Stanisław Gądecki i ja szczerze rozmawialiśmy wczoraj wieczorem na początku Zgromadzenia Plenarnego CCEE i przed wspólną Mszą św. o zaistniałych nieporozumieniach. Zgodziliśmy się, że nie są to łatwe czasy dla Kościoła w obu krajach i że chcemy, zwłaszcza w tych czasach, stać razem jako sąsiedzi, nawet jeśli dostrzegamy różnice kulturowe w uzasadnionej różnorodności katolicyzmu i szukamy naszej drogi do dobrej przyszłości, w której chcemy, tak jak zawsze to robiliśmy, dawać ludziom świadectwo Dobrej Nowiny – stwierdził bp Georg Bätzing.
Czytaj więcej
Szef niemieckiego episkopatu zarzuca przewodniczącemu polskiej konferencji „niebraterskie” zachowanie.
Co było powodem sporu biskupów?
Ostatnie nieporozumienia miedzy abp Gądeckim, a bp. Bätzingiem były wynikiem dwóch listów. Najpierw – podczas październikowej sesji Synodu Biskupów w Rzymie – abp Gądecki napisał do papieża list, w którym krytykował postulaty niemieckiej Drogi Synodalnej. „(…) pragnę zwrócić uwagę Ojca Świętego na te skrajnie niedopuszczalne i niekatolickie tezy Synodale Weg, ufając że depozyt apostolski, którego Stróżem i Powiernikiem jest Wasza Świątobliwość pozostanie nienaruszony. Świadomość siły, która tkwi w prawdzie ożywia moją nadzieję wobec trwającego synodu, by nie był on w żaden sposób zmanipulowany i wykorzystany do autoryzacji niemieckich tez, otwarcie sprzecznych z nauczaniem Kościoła katolickiego” – napisał w datowanym na 9 października liście abp Gądecki, który przed kilkoma dniami został upubliczniony.
Niemieccy biskupi dowiedzieli się o tym liście z mediów i to ich rozzłościło. W minionym tygodniu bp Bätzing wysłał do abp. Gądeckiego list, w którym napisał, że wiadomość o liście do Franciszka przyjął „z konsternacją i wielkim rozczarowaniem”. W liście, którego treść jako pierwsza opublikowała „Rzeczpospolita” stwierdził, że Gądecki zachował się „niesynodalnie” i nie po bratersku. Uznał też, że przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przekroczył swoje uprawnienia.