Podczas kilkugodzinnej wizyty w Budapeszcie papież Franciszek użył obrazu krzyża, aby pokazać, że coś tak głęboko zakorzenionego jak wiara religijna nie wyklucza postawy gościnności.
- Krzyż osadzony w ziemi, nie tylko zachęca nas, byśmy byli dobrze zakorzenieni, ale także podnosi się i wyciąga ramiona ku wszystkim - mówił Franciszek. - Krzyż wzywa nas, abyśmy mocno zapuścili korzenie, ale bez postawy obronnej, abyśmy czerpali ze źródeł, otwierając się na potrzeby mężczyzn i kobiet naszych czasów - dodał.
Franciszek wielokrotnie potępiał to, co postrzega jako odradzanie się ruchów nacjonalistycznych i populistycznych. Wzywał do jedności europejskiej i krytykował kraje, które próbują rozwiązać kryzys migracyjny za pomocą działań izolacjonistycznych.
Orban, dla kontrastu, powiedział w zeszłym tygodniu na Bled Strategic Forum w Słowenii, że jedynym rozwiązaniem problemu migracji jest dla Unii Europejskiej "oddanie wszystkich praw z powrotem państwom narodowym".
W niedzielę doszło do spotkania Orbana z papieżem. "Poprosiłem papieża , by nie pozwolił zniknąć chrześcijańskim Węgrom" - przekazał premier Węgier.