Wielu uczestników mszy beatyfikacyjnej na pl. Piłsudskiego po jej zakończeniu pojechało wprost do kościoła św. Stanisława Kostki na Żoliborzu, przy którym znajduje się grób nowego polskiego błogosławionego.
Katarzyna Soborak, szefowa Kościelnej Służby Informacyjnej, nie wątpi, że teraz zwiększy się zainteresowanie ks. Popiełuszką. – Beatyfikacja zwróci uwagę na postać ks. Jerzego i przyniesie nowe owoce – uważa. Już w okresie bezpośrednio poprzedzającym beatyfikację przy grobie kapłana, który dotychczas odwiedziło ponad 18 milionów osób, służby porządkowe widziały dużo więcej ludzi. Podobnie było w muzeum przy kościele św. Stanisława Kostki, które do tej pory zwiedziło ok. 400 tysięcy gości.
Sanktuarium na Żoliborzu pozostanie głównym miejscem kultu ks. Jerzego. W najbliższą niedzielę podczas mszy dziękczynnej za beatyfikację w kościele, gdzie odprawiał msze ks. Jerzy, zostanie po raz pierwszy wystawiony jego relikwiarz. Ci, którzy go widzieli, twierdzą, że jest bardzo duży i piękny. Będzie wystawiany tylko podczas dużych uroczystości.
Od niedzieli inny relikwiarz ks. Jerzego znajduje się natomiast w Świątyni Opatrzności Bożej, w Panteonie Wielkich Polaków. Został przyniesiony tam w procesji dziękczynnej z pl. Piłsudskiego. Jak dowiedziała się "Rz", jest już także gotowy relikwiarz, który znajdzie się w katedrze warszawskiej. Drugi w takim samym kształcie – krzyża z żoliborskiego grobu ks. Jerzego – został przekazany do Watykanu.
Relikwie ks. Jerzego znajdą się również w innych miejscach. Z prośbą o nie wystąpiło już ponad sto parafii z kraju i zagranicy. W pierwszej kolejności, jak powiedział "Rz" ks. Henryk Małecki z kurii warszawskiej, otrzymają je te diecezje, gdzie powstają kościoły pod wezwaniem bł. ks. Popiełuszki. Tak jest m.in. przy tamie we Włocławku, gdzie mordercy wrzucili jego ciało.