– Nie będziemy chyba w stanie wypracować wspólnego spojrzenia na historię, ale jako chrześcijanie powinniśmy ją przemyśleć na nowo i wezwać nasze narody do miłości, współdziałania i pokoju – powiedział po zakończeniu rozmów abp Hilarion odpowiedzialny za relacje zewnętrzne patriarchatu moskiewskiego.
Prymas abp Henryk Muszyński przyznał, że z tego powodu niektórym ostateczny dokument może się wydać ogólny, ale – tłumaczył – „nie możemy wyprzedzać historyków”.
Abp Hilarion jako przykład trudnych tematów podał zmiany granic Polski:– Nie powinniśmy omawiać tematów politycznych. Naszym zadaniem jest spojrzenie na historię z kościelnego punktu widzenia i wskazanie w niej błędów, które nas dzielą, aby się nie powtarzały.
Sporną kwestią okazał się też prozelityzm, czyli nawracanie siłą na swoją wiarę.
Strony przedstawiły własne projekty dokumentu, znacznie się różniące. Ustalono „mapę drogową” prac nad wspólnym tekstem. Abp Muszyński poinformował, że rozpocznie go preambuła, w której każdy Kościół określi swą tożsamość. Punktem wyjścia będzie cytat z Listu do Koryntian: „Chrystus pojednał nas z sobą i zlecił nam posługę jednania”. – Chcemy dać wspólne świadectwo Chrystusowej Ewangelii i być znakiem pojednania – mówił prymas.