Decyzja papieża Franciszka została rozesłana do nuncjatur apostolskich pod koniec grudnia. W piątek 3 stycznia pismo dotarło także do Episkopatu Polski. – Rzeczywiście odebrałem takie pismo z nuncjatury – potwierdza w rozmowie z rp.pl ksiądz Józef Kloch, rzecznik episkopatu. – Wynika z niego, że papież szczególnie zasłużonym dla Kościoła księżom, którzy skończą 65 lat, będzie przyznawał jedynie tytuł Kapelana Jego Świątobliwości.
Dotychczas papież mógł przyznać księżom (na wniosek biskupa diecezjalnego) tytuł prałata Jego Świątobliwości, kapelana Jego Świątobliwości oraz infułata (protonotariusza apostolskiego). Pierwszy miał prawo do używania tytułu prałata oraz noszenia fioletowej sutanny – takiej samej jakie noszą biskupi. Drugi miał prawo do noszenia czarnej sutanny z fioletowymi guzikami i pasem oraz peleryną w tym samym kolorze. Oficjalnie nie był prałatem, ale określano go tak w sposób zwyczajowy. Z kolei infułat miał prawo do noszenia podczas uroczystości kościelnych biskupiej mitry. Dotąd obowiązywał przepis, że infułatem może zostać kapłan mający co najmniej 55 lat i dwadzieścia lat stażu kapłańskiego.
Teraz papież Franciszek zlikwidował tytuł prałata Jego Świątobliwości oraz infułata. – Księża, którzy wcześniej otrzymali te tytuły zachowują je – wyjaśnia ks. Kloch. - Wydaje mi się, że papież swoją decyzją proponuje nam Kościół prostszy, bez szczególnych tytułów.
Godność infułata nie do końca zostaje jednak zlikwidowana. Ze względów historycznych będzie ona przysługiwała z urzędu niektórym księżom, którzy pełnią funkcję proboszczów w bazylikach. W Polsce infułatami są np. kolejni proboszczowie Bazyliki Mariackiej w Krakowie.
Decyzja Franciszka dotyczy jedynie godności papieskich. Te, które przyznają biskupi diecezjalni nie zostały zlikwidowane. Pozostają zatem tytuły kanoników, które przysługują m.in. członkom kapituł katedralnych i kolegiackich, które tworzą księża zasłużeni dla danej diecezji. – W Polsce także kanoników często obdarza się tytułem prałata, ale to nadużycie – tłumaczy ks. Kloch.