Zakwestionowane klauzule dotyczyły sposobu ustalania kursów walut. Bank wykorzystuje je do przeliczania kwoty kredytów indeksowanych do euro lub franka szwajcarskiego i obliczania wysokości poszczególnych rat.
Jak podaje UOKiK, Getin Noble Bank za podstawę do ustalania swoich kursów przyjął „kurs rynkowy wymiany walut dostępny w serwisie Reuters". Zdaniem Urzędu, to nieprecyzyjne sformułowanie. Z wyjaśnień uzyskanych od GNB podczas postępowania wynika, że chodzi o profesjonalny, odpłatny serwis firmy Thomson Reuters. Tego jednak konsumenci nie wiedzą, poza tym nie mają do niego dostępu. – W efekcie kredytobiorcy nie są w stanie samodzielnie sprawdzić, czy bank prawidłowo ustala kursy walut i nalicza im raty. Pojawia się więc ryzyko, że GNB może je wyznaczać arbitralnie i w sposób nieprzewidywalny dla konsumentów – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.