Pierwsze czytanie projektu odbyło się wczoraj w Sejmie. Nowe przepisy obejmą nie tylko zarejestrowanych przedsiębiorców, ale również tych, którzy działają na czarno. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów tłumaczy, że inaczej w wielu wypadkach konsumenci w praktyce nie byliby chronieni przed nadużyciami.
Co będzie zakazane? - Chodzi np. o informowanie o wygranej z podaniem numeru telefonicznego o podwyższonej płatności, zachęcanie do zakupu produktów odchudzających, które jednak nie dają takiego efektu - wyliczał w Sejmie Jarosław Król, wiceprezes UOKiK. Nowe przepisy mają też zakazać systemów typu piramida, złego sposobu podawania ceny (np. sugerowania w reklamach, że produkt można kupić bez VAT), łamania kodeksu dobrych praktyk podpisanego przez firmę, chwalenia się certyfikatami, których w rzeczywistości się nie ma albo które w ogóle nie istnieją, handlu systemami, które mają zwiększyć szansę na wygrane w grach losowych.
Firmy nie będą mogły również umieszczać w materiałach marketingowych faktur ani podobnych dokumentów - nie wolno bowiem sugerować obowiązku zapłaty i wywoływać wrażenia, że konsument już zamówił produkt i już powinien za niego uiścić należność.
Do projektu wiele zastrzeżeń mają organizacje pracodawców, konsumentów i branża reklamowa. Król podkreśla jednak, że taki kształt ustawy wynika z dużej szczegółowości dyrektywy 2005/29/WE, którą trzeba implementować do 12 czerwca br. Pod wpływem uwag Związku Stowarzyszeń Rady Reklamy UOKiK wycofał się jednak z karania za niezgodne z prawem reklamy tworzących je agencji. PKPP Lewiatan przekonała też UOKiK, aby konsumenci mogli dochodzić roszczeń z tytułu nieuczciwych praktyk handlowych tylko przez trzy lata (z wyjątkiem roszczenia o naprawienie szkody, które przedawnia się po dziesięciu latach). Projekt, o którym szeroko pisaliśmy w "Rz" 3 stycznia br., trafi teraz do dalszych merytorycznych prac w podkomisji.