Skuteczna reklamacja nieudanych zakupów

Na pytania odpowiadała Justyna Glabian, prawnik z Głównego Inspektoratu Inspekcji Handlowej

Aktualizacja: 15.03.2008 09:58 Publikacja: 15.03.2008 03:41

Publikujemy odpowiedzi na pytania czytelników, jakie zadali ekspertowi w czasie dyżuru poświęconego prawu konsumenckiemu – zorganizowanego w związku z przypadającym dziś Dniem Konsumenta.

Kupiłam buty i wkrótce okazało się, że przemakają. Złożyłam reklamację, ale sprzedawca jej nie uwzględnił. Jego zdaniem powinnam się zorientować, że nie nadają się do chodzenia po deszczu. W pudełku była nawet kartka, że przemakanie obuwia nie podlega reklamacji. Uważam, że sklep wprowadził mnie w błąd i chciałabym – jeśli ostatecznie nie uwzględni moich roszczeń – pozwać sprzedawcę do sądu. Słyszałam, że są nowe przepisy, i to sklep musi udowodnić, że zachował się zgodnie z prawem. Czy Inspekcja Handlowa może mi pomóc w sporządzeniu pozwu i w samej sprawie sądowej?

Nie

Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (DzU. z 2007 r. nr 171, poz. 1206)

, która obowiązuje od 21 grudnia 2007 r., rzeczywiście ciężarem dowodu, że nie stosuje nieuczciwej praktyki (tzn. podaje prawdziwe informacje o produkcie, nie zataja informacji niekorzystnych) obciąża sprzedawcę. Inspekcja Handlowa nie ma jednak kompetencji, aby wspierać konsumentów w takich sprawach. Mogą to robić natomiast np. powiatowi i miejscy rzecznicy konsumentów albo organizacje konsumenckie.

W butiku na Dworcu Centralnym w Warszawie, który należy do ogólnopolskiej firmy, kupiłam kilka sztuk odzieży. Niestety, okazały się kiepskie jakościowo. Zgłosiłam reklamację, ale butik jej nie uwzględnił. Chciałabym skorzystać z mediacji prowadzonej przez Inspekcję Handlową. Mam jednak wątpliwość, jaki adres powinnam podać, zgłaszając się do mediacji. Czy adres sklepu (w praktyce numer pawilonu w podziemiach dworca)?

Tak

Trzeba podać adres sklepu (czyli numer pawilonu), a nie siedziby całej firmy. Pracownicy Inspekcji Handlowej prowadzący mediację idą bowiem na negocjacje do sprzedawcy, u którego dokonano transakcji, a nie do centrali. Informacje o siedzibie firmy i jej danych adresowych zostaną natomiast wykorzystane, jeśli mediacja zakończy się niepowodzeniem i trzeba byłoby wystąpić z pozwem do sądu powszechnego.

Kupiłam zestaw używanych ubrań na Allegro. Nie spełniały one moich oczekiwań, więc zgłosiłam reklamację do sprzedawcy, ale ten powiedział, że mi nie przysługuje, bo on nie jest przedsiębiorcą i te przepisy go nie dotyczą. Czy mogę wystąpić ze sprawą przeciwko niemu do polubownego sądu konsumenckiego?

Nie

Polubowne sądy konsumenckie rozpatrują bowiem sprawy o prawa majątkowe wynikające z umów sprzedaży produktów i umów świadczenia usług zawartych pomiędzy konsumentami a przedsiębiorcami. Nie rozstrzyga się więc w tych sądach sporów powstałych przy transakcjach, w których obie strony to konsumenci. W stosunkach konsument–konsument rzeczywiście nie stosuje się

ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego (DzU z 2002 r. nr 141, poz. 1176 z pózn. zm.)

. Nie oznacza to jednak, że kupujący nie ma w tym przypadku żadnych praw – wręcz przeciwnie. Może się wtedy powołać na przepisy o rękojmi za wady rzeczy zawarte w art. 556 i następnych kodeksu cywilnego.

Jestem przedsiębiorcą. Jeden z klientów, z którym toczę spór, zgłosił sprawę do sądu konsumenckiego. Dostałem w tej sprawie pismo z Inspekcji Handlowej. Czy ewentualnie mogę na rozprawę przyjść z prawnikiem? Czy muszę zgodzić się na rozstrzygnięcie naszego konfliktu przez ten sąd?

Nie

Nie musi się pan zgodzić na sąd konsumencki. Aby sprawa tam trafiła, muszą na to wyrazić zgodę obie strony, podpisując zapis na sąd polubowny. Jeśli się więc pan nie zgodzi, to sprawa w sądzie konsumenckim się nie odbędzie i klient będzie mógł wytoczyć przeciwko panu powództwo do sądu powszechnego. Gdy jednak już się pan zgodzi na rozstrzyganie przez polubowny sąd konsumencki, to warto pamiętać, że jego wyroki (tak samo jak ugoda przed nim zawarta) mają taką samą moc jak wyrok sadu powszechnego. Tylko wyjątkowo można wnosić o jego uchylenie (tak wynika z art. 1206 kodeksu postępowania cywilnego). Nie ma natomiast żadnych przeszkód, aby podczas rozprawy przed sądem konsumenckim strony korzystały z pomocy profesjonalnych pełnomocników (radców prawnych lub adwokatów).

Publikujemy odpowiedzi na pytania czytelników, jakie zadali ekspertowi w czasie dyżuru poświęconego prawu konsumenckiemu – zorganizowanego w związku z przypadającym dziś Dniem Konsumenta.

Kupiłam buty i wkrótce okazało się, że przemakają. Złożyłam reklamację, ale sprzedawca jej nie uwzględnił. Jego zdaniem powinnam się zorientować, że nie nadają się do chodzenia po deszczu. W pudełku była nawet kartka, że przemakanie obuwia nie podlega reklamacji. Uważam, że sklep wprowadził mnie w błąd i chciałabym – jeśli ostatecznie nie uwzględni moich roszczeń – pozwać sprzedawcę do sądu. Słyszałam, że są nowe przepisy, i to sklep musi udowodnić, że zachował się zgodnie z prawem. Czy Inspekcja Handlowa może mi pomóc w sporządzeniu pozwu i w samej sprawie sądowej?

Pozostało 81% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara