Wszystko dlatego, że ci inni przedsiębiorcy nie brali udziału w postępowaniu sądowym, a tym samym nie mieli zagwarantowanego prawa do wysłuchania. A to jest podstawą prawa do rzetelnego procesu. Nie wyklucza to jednak wystąpienia z pozwem przeciwko nim, jeżeli stosują takie samo postanowienie jak wpisane do rejestru. Tak wynika z uchwały Sądu Najwyższego, który wyznaczył granice abstrakcyjnej kontroli wzorców umownych. Uchwała sądu rozstrzyga istniejące rozbieżności w tej sprawie (orzeczenie z dnia 20 listopada 2015r., III CZP 17/15).
Sąd Najwyższy stwierdził, że jeżeli Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał wyrok, w którym uznał postanowienie stosowane przez danego przedsiębiorcę za niedozwolone, to nie jest konieczne wielokrotne pozywanie tego przedsiębiorcy za tę samą klauzulę. Dotyczy to również przypadków, gdy zmieniła się jedynie forma językowa postanowienia. Klauzula nadal będzie abuzywna, jeżeli zachowana została jej treść normatywna.
W uzasadnieniu uchwały SN stwierdził: „Przedmiotem uznania za niedozwolone i zakazu wykorzystywania jest więc postanowienie w ujęciu materialnym, a nie formalnym. Nie chodzi o postanowienie o określonym brzmieniu, łącznie z językowym kontekstem wzorca, ale o wysłowioną w nim, przy uwzględnieniu normatywnego kontekstu wzorca umowy, skonkretyzowaną treść normatywną, tj. normę lub jej element, określające prawa lub obowiązki stron.
Oznacza to, że pod względem przedmiotowym sąd rozstrzyga o niedozwolonym charakterze postanowienia, które ma daną treść normatywną, wynikającą z przytoczonego jego brzmienia i językowego kontekstu wzorca, w związku z czym ewentualne zmiany tego brzmienia i kontekstu nie wymykają się spod zakresu działania wyroku dopóty, dopóki nie mają wpływu na tę normatywną treść, gdyż zachowuje ona swoją tożsamość. Tożsamość ta jest zachowana, gdy zmiany językowe brzmienia postanowienia nie mają znaczenia normatywnego albo jest ono pomijalne".
Następnie Sąd Najwyższy zauważył, że jeżeli SOKiK wydał wyrok, w którym stwierdził, że postanowienie stosowane przez konkretnego przedsiębiorcę jest niedozwolone i zostało ono wpisane do rejestru, to dotyczy ono tylko tego przedsiębiorcy i nieograniczonej liczby konsumentów. Nie dotyczy natomiast innych przedsiębiorców. Uzasadniając uchwałę, SN stwierdził, że „stanowisko, że wyrok uwzględniający powództwo o uznanie postanowienia wzorca umowy za niedozwolone działa na rzecz wszystkich, ale wyłącznie przeciwko pozwanemu przedsiębiorcy, harmonizuje z postulatem zagwarantowania prawa do wysłuchania.