W takim wypadku ustawowe prawo do odstąpienia od umowy nie przysługuje. Rzeczywiście zasadą jest, że konsument, który zawiera umowę poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość ma prawo odstąpić od niej bez potrzeby podawania przyczyn i – co do zasady – bez ponoszenia żadnych kosztów w terminie 14 dni. Wystarczy, że wyśle w tym terminie do przedsiębiorcy stosowne oświadczenie. Jego wzór powinien otrzymać przy podpisywaniu umowy.
Taką zasadę wyraża art. 27 ustawy o prawach konsumenta (DzU z 2014r., poz. 827). Mówi on o tym, że konsument, który zawarł umowę na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa, może w terminie 14 dni odstąpić od niej bez podawania przyczyny i bez ponoszenia kosztów, z wyjątkiem kosztów określonych w art. 33, art. 34 ust. 2 i art. 35. Wyjątki dotyczące ponoszenia części kosztów mogą pojawić się w sytuacji, w których konsument wybrał sposób dostarczenia rzeczy inny niż najtańszy zwykły sposób dostarczenia oferowany przez przedsiębiorcę, przedsiębiorca nie jest zobowiązany do zwrotu konsumentowi poniesionych przez niego dodatkowych kosztów (art. 33). Art. 34 ust 2 mówi o tym, że konsument ponosi tylko bezpośrednie koszty zwrotu rzeczy, chyba że przedsiębiorca zgodził się je ponieść lub nie poinformował konsumenta o konieczności poniesienia tych kosztów. Natomiast art. 35 mówi o obowiązku zapłacenia za część usługi, która została już wykonana przez przedsiębiorcę za zgodą klienta przed terminem wystąpienia przez niego z wnioskiem o odstąpienie od umowy. Kwotę zapłaty oblicza się proporcjonalnie do zakresu spełnionego świadczenia, z uwzględnieniem uzgodnionej w umowie ceny lub wynagrodzenia. Jeżeli cena lub wynagrodzenie są nadmierne, podstawą obliczenia tej kwoty jest wartość rynkowa spełnionego świadczenia.