Biura podróży będą miały obowiązek wydać klientowi – wpłacającemu całą należność za wycieczkę lub zaliczkę przekraczającą 10 proc. tej kwoty – pisemne potwierdzenie odprowadzania składek do Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego i poinformować go o sposobie ubiegania się o wypłatę środków z tego zabezpieczenia. Powołanie TFG przewiduje projekt nowelizacji ustawy o usługach turystycznych przyjęty we wtorek przez rząd.
Biuro podróży będzie odprowadzać do TFG, w zależności od celu podróży, maksymalnie 30 zł. Dzięki temu turyści będą lepiej zabezpieczeni na wypadek upadłości organizatora. Dokładna wysokość składek będzie ustalana rozporządzeniem.
Turystyczny Fundusz Gwarancyjny byłby zabezpieczeniem dodatkowym, obok dotychczasowych gwarancji bankowych lub ubezpieczeniowych. By nie powoływać nowego urzędu, fundusz będzie prowadzony w ramach Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Środki z niego będą uruchamiane tylko wtedy, gdy podstawowe zabezpieczenia finansowe nie wystarczą na sprowadzenie klientów do kraju lub zwrot pieniędzy za imprezę, która nie doszła do skutku. A to obecnie nie jest rzadkością, bo większość biur podróży wykupuje gwarancje na minimalnym wymaganym przez prawo poziomie.
Organizatorom usług turystycznych po wejściu w życie nowelizacji ustawy przybędzie też innych obowiązków. Będą musieli terminowo wpłacać do funduszu składki, składać deklaracje oraz prowadzić ewidencję zawartych umów o imprezę turystyczną. Jeśli mimo upomnień funduszu nie będą wywiązywać się z tych obowiązków, zostaną wykreśleni z rejestru. Podawanie nieprawdziwych informacji, np. o liczbie turystów, którzy wykupili wczasy, i obliczanie zbyt niskich składek do funduszu będzie przestępstwem. Ma za nie grozić od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
W dołączonym do projektu nowelizacji ustawy projekcie rozporządzenia przewidziano, że od każdego klienta, który wybierze się na wczasy czarterem, biuro będzie odprowadzać składkę w wysokości 15 zł. Jeśli biuro wyśle turystę poza Europę z wykorzystaniem innego środka transportu, zapłaci 13 zł. Za każdego wczasowicza, który urlop spędzi w Europie, ale nie poleci na niego czarterem, trzeba będzie odprowadzić 10 zł. Organizując wycieczki do państw ościennych i na terenie Polski, w tym imprezy zagranicznej turystyki przyjazdowej, nie trzeba będzie płacić nic.
