Banery nie mogą utrudniać ludziom życia

UOKiK na razie nie zdecydował się wszczynać postępowań w sprawie uciążliwych reklam w sieci. Cały czas jednak ma je na oku

Aktualizacja: 17.12.2009 07:05 Publikacja: 17.12.2009 07:00

Banery nie mogą utrudniać ludziom życia

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Jak „Rz” informowała w sierpniu, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postanowił wziąć pod lupę reklamy internetowe. Kilka z nich wzbudziło jego zastrzeżenia. Chodziło m.in. o okienka, których nie można było zamknąć, bo nie miały krzyżyka albo chował się on za belką przeglądarki. Sprawdzano również te, w których krzyżyk co prawda był, ale gdy użytkownik chciał najechać na niego kursorem, to zaczynał uciekać, uniemożliwiając czytanie tego, co jest na wyświetlonej stronie internetowej.

Urząd podjął czynności wyjaśniające, w trakcie których przeprowadził ekspertyzy i poprosił o ustosunkowanie się do zarzutów zarówno firmy, które wykonały reklamy, jak i samych zleceniodawców.

– Nie podjęliśmy jeszcze decyzji o wszczęciu postępowań. Nie przesądzając rozstrzygnięć w tej sprawie, mogę powiedzieć, że będziemy się przyglądać także innym tego typu reklamom – mówi Łukasz Wroński z UOKiK.

Każdy użytkownik Internetu wie, jak uciążliwe bywają takie reklamy. Tym bardziej że firmy stale chcą zwiększać ich skuteczność, a ta jest mierzona liczbą kliknięć. Stąd okienka zasłaniające całą przeglądarkę, których nie da się wyłączyć przed określonym czasem, oraz te, które trzeba gonić kursorem. Niekiedy nawet pojawiają się reklamy imitujące wygląd serwisu, na którym są umieszczone.

– Niektóre bez wątpienia łamią prawo. Dlatego śledzimy to, co się dzieje w Internecie. Tym razem zwracamy większą uwagę na to, jak działają reklamy na różnych komputerach, aby mieć dowody, że ich uciążliwość nie wynika z wadliwego działania sprzętu – wyjaśnia Wroński.

Zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 5[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=170546] ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji[/link] niedozwolona jest reklama, która „stanowi istotną ingerencję w sferę prywatności, w szczególności przez (...) nadużywanie technicznych środków przekazu informacji”. Właśnie pod kątem zgodności z tym przepisem UOKiK bada pojawiające się przy przeglądaniu stron internetowych banery. Maksymalna kara za taki czyn może wynieść nawet do 10 proc. wartości przychodów firmy z poprzedniego roku.

Jak „Rz” informowała w sierpniu, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postanowił wziąć pod lupę reklamy internetowe. Kilka z nich wzbudziło jego zastrzeżenia. Chodziło m.in. o okienka, których nie można było zamknąć, bo nie miały krzyżyka albo chował się on za belką przeglądarki. Sprawdzano również te, w których krzyżyk co prawda był, ale gdy użytkownik chciał najechać na niego kursorem, to zaczynał uciekać, uniemożliwiając czytanie tego, co jest na wyświetlonej stronie internetowej.

Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem