Klienci biur podróży, wyjeżdżając na ferie, powinni zabrać ze sobą umowę, program imprezy, katalog oraz warunki uczestnictwa. Pomoże im to w sprawdzeniu, czy biuro wywiązuje się z zobowiązań. Jeżeli np. trasy narciarskie są krótsze, niż zapewniano, a na dodatek trzeba do nich dojeżdżać, hotelowe spa jest nieczynne, a łazienka znajduje się w korytarzu zamiast w pokoju, można reklamować wycieczkę.
Biuro podróży powinno odpowiedzieć na reklamację w ciągu 30 dni
Gdy w trakcie imprezy klient stwierdzi wadliwe wykonywanie umowy, powinien od razu zawiadomić o tym biuro. Reklamacje można złożyć na przykład u rezydenta. Dzięki temu chociaż część niedociągnięć będzie można wyeliminować od razu. Niezadowolony turysta może domagać się odszkodowania także po powrocie z wycieczki. Ma na to 30 dni.
W reklamacji trzeba dokładnie opisać wady wyjazdu. Należy dołączyć też jak najwięcej dowodów, którymi mogą być zdjęcia, oświadczenia innych osób, kopie rachunków (np. przejazd do wyciągu narciarskiego, masaż i inne usługi, które miały być zawarte w cenie imprezy).
Na rozpatrzenie reklamacji biuro podróży ma 30 dni od jej złożenia po powrocie z wycieczki lub od zakończenia imprezy, jeżeli była złożona w jej trakcie. Gdy organizator nie ustosunkuje się do niej w tym terminie, uważa się, że uznał racje turysty. W razie odrzucenia reklamacji firma musi szczegółowo uzasadnić na piśmie przyczyny.