Prowadzę sklep internetowy z ekskluzywnymi meblami (fotele, sofy, krzesła), które są produkowane na wyłączne zamówienie klienta. Jeśli klient w przysługującym mu ustawowo terminie dziesięciu dni postanowi zwrócić towar, to będę stratny z uwagi na poniesione koszty wysyłki, koszty związane z prowizją pobieraną przez firmę zajmującą się płatnościami, o koszcie, jaki muszę pokryć za towar u producenta, już nie wspominając. Czy mogę więc zwrócić klientowi pieniądze, potrącając prowizję – np. 10 lub 25 proc. wpłaconej kwoty, gdy odstąpi od umowy?W większości umów zawieranych na odległość konsument może w terminie ustalonym przepisami odstąpić od niej bez żadnych sankcji i bez konieczności podawania powodu.
Odpowiada Julita Dąbska, radca prawny w kancelarii Krawczyk i Wspólnicy
Zawieranie umów na odległość pomiędzy przedsiębiorcami a konsumentami reguluje ustawa z 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (DzU z 2000 r. nr 22, poz. 271 ze zm., dalej: ustawa). Zgodnie z jej treścią konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie, w terminie dziesięciu dni od dnia wydania rzeczy, a gdy umowa dotyczy świadczenia usług – od dnia jej zawarcia (art. 7 ust. 1 w zw. z art. 10 ust. 1 ustawy). Jeżeli konsument skorzysta ze swojego prawa, to zgodnie z art. 7 ust. 3 ww. ustawy umowa jest uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony sobie nawzajem świadczyły, podlega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą mu się od nich odsetki ustawowe od daty dokonania przedpłaty.
Co więcej, nie jest dopuszczalne zastrzeżenie w umowie, że konsumentowi wolno od niej odstąpić za zapłatą oznaczonej sumy (art. 7 ust. 2 ustawy). Prawo konsumenta do odstąpienia od umowy nie może bowiem zostać uzależnione od poniesienia jakichś dodatkowych kosztów. Ponieważ umowa uważana jest za niezawartą, to za niezawarte uznać należy także dodatkowe jej postanowienia, które przewidywałyby prowizje, kary i inne dodatkowe zobowiązania konsumenta na wypadek, gdyby skorzystał z prawa odstąpienia od umowy.
Po odstąpieniu od umowy strony muszą zwrócić sobie nawzajem to, co już świadczyły w wykonaniu umowy. Konsument musi więc zwrócić towar, a przedsiębiorca zapłacone pieniądze. Gdyby przedsiębiorca zwrócił konsumentowi tylko część zapłaconych pieniędzy, to postąpiłby w sposób sprzeczny z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa.