Rz: Opisywaliśmy sprawę spółki, ok. 50 pracowników, której cztery miesiące zajęła zmiana dostawcy energii elektrycznej. Na dodatek dotychczasowy groził odcięciem prądu. Czy spółka może się jakoś zabezpieczyć przed nagłą zmianę ceny energii?
Michał Romanowski Uniwersytet Warszawski, Kancelaria Romanowski i Wspólnicy: Może. Zawierając umowę ze sprzedawcą na krótki okres ze sztywną ceną lub wedle zobiektywizowanej formuły matematycznej. Jest też kontrakt terminowy, w którym sprzedający zobowiązuje się do dostarczenia energii w określonym terminie w przyszłości i po określonej cenie, a kupujący zobowiązuje do jej nabycia w określonym terminie i po określonej cenie. Kontrakty terminowe pozwalają wyznaczyć cenę energii na dłuższy czas. Sprzedawcom i dużym odbiorcom pozwalają prognozować ceny i optymalizować koszty sprzedaży/zakupu energii elektrycznej.
Czytaj także: Dopłata do prądu to przychód, potrzebne jest zwolnienie z PIT
Czy kontrakt terminowy nie niesie ryzyka?
Oczywiście, że niesie. Decyzje inwestycyjne powinny być podejmowane na podstawie odpowiedniej znajomości mechanizmów regulujących obrót kontraktami terminowymi i ze świadomością ryzyka specyficznego dla tych instrumentów. Ponadto w umowach długoterminowych wprowadza się tzw. klauzule adaptacyjne (hardship), które pozwalają adaptować warunki umowy lub ją rozwiązać, gdy zmiany regulacyjne zmieniły istotnie warunki jej zawarcia. Mechanizmów jest zatem sporo, ale wymagają profesjonalnej obsługi prawnej.