Odszkodowanie z ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków NNW może mocno rozczarować dzieci, ich rodziców oraz studentów. Młodzież często nie wie, na jaką rekompensatę za doznane cierpienia czy utratę zdrowia może liczyć. Co gorsza, pozyskanie tej informacji utrudniają szkoły i uczelnie.
Z tego właśnie powodu w pierwszym półroczu 2010 r. do rzecznika ubezpieczonych trafiło ok. 100 skarg zdeprymowanych uczniów i studentów na placówki oświatowe i na zakłady ubezpieczeniowe, które odmawiały przyznania świadczenia. Młodzi ludzie, którzy obecnie zawierają masowo popularne ubezpieczenie NNW za pośrednictwem uczelni, powinni się więc dokładnie przyjrzeć ofercie i sprawdzić, jaka jest górna kwota, do której szkoła ich ubezpiecza. Potrzebny jest im jednak wgląd do umowy, i tu pojawiają się problemy.
– Uczelnie i szkoły często odmawiają wglądu do kontraktów, a takie działania są bezprawne. Artykuł 808 § 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] wyraźnie bowiem wskazuje, że szkoły zawierające z zakładem ubezpieczeń umowę ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków podpisują ją na cudzy rachunek, czyli dla ucznia lub studenta. Wówczas osoba, która została ubezpieczona, ma prawo zwrócić się do instytucji ją ubezpieczającej, by udzieliła jej informacji o warunkach zawartej umowy oraz o ogólnych zasadach ubezpieczenia w zakresie, w jakim dotyczą jej praw i obowiązków – tłumaczy Anna Dąbrowska, prawnik z Biura Rzecznika Ubezpieczonych.
[srodtytul]W rezultacie odmowa świadczenia[/srodtytul]
Szkoły oraz uczelnie, odmawiając dostępu do informacji o zasadach odszkodowania i składki, nie pozwalają ocenić samym ubezpieczonym, czy dana propozycja będzie dla nich korzystna. Przy okazji placówki wybierają korzystne dla nich oferty, biorąc pod uwagę tylko zniżki dla szkoły w ubezpieczeniach majątkowych. Efekty tych zaniedbań dotykają później ubezpieczonych, którym firmy odmawiają świadczenia. [b]Bez trudu usprawiedliwiają się wówczas, że nie mieściło się ono w ciasnych granicach odpowiedzialności.[/b] Umowa na przykład gwarantowała odszkodowanie za zwichnięcie, ale już za skręcenie nie należało się ono.