Reklama
Rozwiń

Jeden kolor taksówek – pomysł słuszny, ale kosztowny

Wprowadzenie w Polsce wzorem innych unijnych państw unifikacji koloru taksówek to słuszne rozwiązanie, ale mogłoby się przełożyć na wzrost cen za przewozy – uważa Ministerstwo Transportu

Publikacja: 04.07.2012 17:43

Jeden kolor taksówek – pomysł słuszny, ale kosztowny

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Obowiązujące od 8 kwietnia przepisy znowelizowanej ustawy o transporcie drogowym miały przyczynić się do ograniczenia podszywania się pod taksówki: ani osoby posiadające licencję transportową na przewozy osób, ani zatrudniani przez nich kierowcy nie mogą zawodowo wozić ludzi.

Zgodnie z nowymi zapisami przewozić klientów autami do siedmiu osób łącznie z kierowcą wolno tylko taksówkarzom, czyli osobom, które zdały egzamin z topografii miejscowości, po której zamierzają jeździć, i zagadnień prawnych związanych z tym zawodem.

Jak się okazuje, nowelizacja nie rozwiązała jednak wszystkich problemów, i szara strefa wśród taksówkarzy nadal istnieje. Na ten problem w swojej interpelacji zwrócili uwagę posłowie Marek Krząkała i Jarosław Pięta. Jak piszą w interpelacji do ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej wskazują na takie problemy jak niewydawanie wydruku z kasy fiskalnej czy używanie urządzeń podwyższających ilość faktycznie przejechanych kilometrów. Ponadto – zdaniem posłów - przeciętny pasażer nie zdaje sobie sprawy z tego, czy wsiada do legalnej taksówki czy też nie.

Antidotum na fałszywych taksówki ma być system wymyślony w Łodzi przez zawodowych taksówkarzy, polegający na łączności radiowej kierowców ze straży miejskiej (po zauważeniu pojazdu z kierowcą bez uprawnień taksówkarze powiadamiają strażników).

Posłowie pytają również o unifikację koloru taksówek, która występuje w innych państwach europejskich.

Odpowiadający na interpelację Tadeusz Jarmuziewicz – sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej – wskazał, iż przepisy rozporządzenia w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia nie odnoszą do koloru, na jaki powinny być pomalowane taksówki i tym samym nie stwarzają możliwości podejmowania w tym zakresie. Zdaniem Jaruziewicza sama idea ujednolicenia koloru taksówek, podobnie do funkcjonujących w niektórych państwach standardów, wydaje się słuszna. Jednak nie widzi on w chwili obecnej możliwości wprowadzenia zmian w tym zakresie. Chodzi o sytuację ekonomiczną oraz koszty związane z wdrożeniem tego przedsięwzięcia, które nie tylko obciążałoby taksówkarzy, lecz mogłyby się także przełożyć na wzrost cen za usługę przewozu taksówką.

Obowiązujące od 8 kwietnia przepisy znowelizowanej ustawy o transporcie drogowym miały przyczynić się do ograniczenia podszywania się pod taksówki: ani osoby posiadające licencję transportową na przewozy osób, ani zatrudniani przez nich kierowcy nie mogą zawodowo wozić ludzi.

Zgodnie z nowymi zapisami przewozić klientów autami do siedmiu osób łącznie z kierowcą wolno tylko taksówkarzom, czyli osobom, które zdały egzamin z topografii miejscowości, po której zamierzają jeździć, i zagadnień prawnych związanych z tym zawodem.

W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Prawo drogowe
Trudniej będzie zdać egzamin na prawo jazdy. Wchodzi w życie "prawo Klimczaka"
Prawo w Polsce
Ponad pół tysiąca głosów na Nawrockiego przypisanych niesłusznie Trzaskowskiemu
Edukacja i wychowanie
Jakie są najlepsze uczelnie w Polsce? Opublikowano ranking Perspektywy 2025
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców