Reklama
Rozwiń
Reklama

Jak odzyskać opłatę za nieterminową spłatę kart kredytowych

Klienci niektórych banków ciągle płacą od 40 do 50 zł za nieterminową spłatę kart kredytowych. Pieniądze te można odzyskać przez 10 lat

Aktualizacja: 18.11.2012 07:06 Publikacja: 03.11.2012 08:49

Klienci banków mogą sę domagać zwrotu bezprawnie pobranych opłat

Klienci banków mogą sę domagać zwrotu bezprawnie pobranych opłat

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

W ostatnich miesiącach coraz więcej banków usuwa z tabel opłat i prowizji kwotowe kary dla indywidualnych klientów za brak spłaty minimalnej należności w określonym terminie. Zwykle jednak nie towarzyszy temu zwrot opłat naliczonych i pobranych w latach ubiegłych na podstawie zapisów budzących zastrzeżenia Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Naganna praktyka

– Bank  kolejny raz  pobrał automatycznie z mojej karty 45 zł za brak spłaty kwoty minimalnej w wyznaczonym terminie. Słyszałem, że to niezgodne z prawem. Jak mogę zakwestionować działanie banku

? – pyta Tomasz z Krakowa.

– Zobowiązanie klientów do wnoszenia takich opłat  jest nie do pogodzenia z przepisami kodeksu cywilnego o karach umownych, które służą wyłącznie sankcjonowaniu przypadków niewykonania lub nienależytego wykonania świadczeń niepieniężnych – wyjaśnia Tomasz Konieczny, radca prawny z poznańskiej Kancelarii Konieczny, Polak.

Dodaje, że  jeden z punktów  tabeli opłat i prowizji Raiffeisen Bank Polska o treści:  „Opłata za spóźnioną spłatę minimalnej kwoty – 45 zł", został wpisany do rejestru klauzul niedozwolonych (nr 623). Jej stosowania zakazał Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w wyroku z 5 lutego 2005 r. (sygn. XVII Amc 42/04). Tymczasem stosowanie postanowień wzorców umów o treści tożsamej z uznanymi za niedozwolone w prawomocnym wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i wpisanych do wspomnianego rejestru może być uznane za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, za co także  innym przedsiębiorcom  grozi kara pieniężna do 10  proc.  ich przychodu. Tak uznał Sąd Najwyższy w uchwale z 13 lipca 2006 r. (sygn. III SZP 3/06).

Reklama
Reklama

Pomoże rzecznik lub reklamacja

Banki nie mają więc podstawy do pobierania takiej opłaty.  Podobne zapisy prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakwestionował  w umowach Getin Noble Banku oraz Banku Zachodniego.

– W razie zastrzeżeń   do postępowania banku jego klienci mogą skorzystać z bezpłatnej pomocy miejskich lub powiatowych rzeczników konsumentów lub też organizacji pozarządowych, np. Federacja Konsumentów, Stowarzyszenie Konsumentów Polskich – mówi Artur Kosim z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Klient może także złożyć wniosek o rozpatrzenie sprawy przez arbitra bankowego przy Związku Banków Polskich. Został on powołany do rozstrzygania sporów między bankami a ich klientami dotyczących  roszczeń pieniężnych za niewykonanie lub nienależyte  wykonanie czynności.

Tomasz Konieczny uważa jednak, że najprostszym  sposobem na odzyskanie pieniędzy jest złożenie reklamacji do banku. Z jego doświadczenia wynika, że banki akceptują takie reklamacje. Konsumenci mogą skorzystać z tego prawa przez dziesięć lat od dnia naliczenia opłaty. W reklamacji można zatem zażądać zwrotu kilku opłat. Należy jednak wskazać, kiedy i w jakiej wysokości  zostały one pobrane.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

j.olczyk@rp.pl

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Prawo karne
Zapadł wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za wypranie blisko 350 mln zł
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Ubezpieczenia i odszkodowania
Sąd Najwyższy: to, że kierowca zapłaci za wypadek, nie zwalnia ubezpieczyciela
Prawo karne
Radosław Baszuk: Jesteśmy przyzwyczajeni do szybkich aresztowań, ale to nie przypadek Ziobry
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama