Szefowie dyplomacji Belgii, Holandii i Luksemburga - Didier Reynders, Frans Timmermans i Jean Asselborn - udadzą się w poniedziałek do Kijowa, by zamanifestować swe poparcie dla nowego rządu - poinformował belgijski MSZ.
Ministrowie Beneluksu postanowili złożyć wspólną wizytę, by nadać jej większą wagę - wyjaśnił resort spraw zagranicznych Belgii.
Reynders, Timmermans i Asselborn spotkają się z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Andrijem Deszczycą, p.o. prezydenta Ołeksandrem Turczynowem, a także z przedstawicielami organizacji pozarządowych - podaje agencja Belga.
Szefowie dyplomacji mają ponownie przedstawić w Kijowie stanowisko Unii Europejskiej wobec ukraińskiego kryzysu, czyli podkreślić, że będzie ona bronić suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy, domaga się wycofania sił rosyjskich z Krymu, a ponadto uznaje referendum w sprawie ewentualnego przyłączenia Krymu do Rosji, które ma się odbyć 16 marca, za nielegalne i niezgodne z ukraińską konstytucją.
Ministrowie mają podkreślić, że UE nalega na podjęcie - pod auspicjami wspólnoty międzynarodowej - bezpośredniego dialogu Rosji z Ukrainą i zorganizowanie specjalnej grupy kontaktowej.
19.37
– W naturalny sposób gospodarka rosyjska potrzebuje wzrostu. Jak można wywołać ten wzrost przy rosnącej podaży surowca w postaci ropy naftowej na świecie? Najprostszym pomysłem, choć brzmi to bardzo cynicznie, jest konflikt – mówi Maciej Jędrzejczak.
18.51
Biały Dom poinformował, że prezydent Barack Obama ma zamiar "okazać wsparcie premierowi Jaceniukowi", a przywódcy będą rozmawiać o tym, "jak znaleźć pokojowe zakończenie wojskowej interwencji Rosji na Krymie, przy poszanowaniu dla suwerenności i terytorialnej spójności Ukrainy".
Nie podano jednak dodatkowych informacji na temat wizyty Jaceniuka w Waszyngtonie, nie sprecyzowano też, ile ona potrwa.
Służby prasowe Obamy w komunikacie zapowiadają, że wizyta Jaceniuka w Białym Domu będzie okazją do zamanifestowania "gorącego poparcia Stanów Zjednoczonych dla narodu ukraińskiego, który w chwili kryzysu wykazuje się inspirującą odwagą i wytrwałością".
Przywódcy będą "dyskutować o poparciu, jakiego wspólnota międzynarodowa może udzielić Ukrainie, by pomóc jej rozwiązać jej problemy gospodarcze i o znaczeniu zjednoczenia obywateli Ukrainy (...) przed majowymi wyborami prezydenckimi".
Również w niedzielę zastępca doradcy prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Tony Blinken zapowiedział, że Biały Dom ma zamiar zmobilizować wspólnotę międzynarodową do okazania poparcia dla Ukrainy i izolowania Rosji. Obama chce zapewnić Jaceniuka i innych sojuszników USA o poparciu Waszyngtonu - wyjaśnił Blinken w wywiadzie dla telewizji NBC.
18.32
Moskwa skłonna jest przekazać władzom Krymu 1,1 mld rubli (790 mln euro) - powiedział w Symferopolu, stolicy Krymu, rosyjski deputowany Paweł Dorochin.
- Rząd Rosji przewidział duży budżet, łącznie rzędu 40 mld rubli, na poparcie rozbudowy infrastruktury gospodarczej i przemysłowej na Krymie - powiedział Dorochin, który jest wiceszefem parlamentarnej komisji ds. przemysłu.
- Chodzi przede wszystkim o wsparcie dla przemysłu obronnego, maszynowego, (...) serwisu Floty Czarnomorskiej. To konkretne przedsięwzięcia - dodał Dorochin.
17.38
Niepewna sytuacja za wschodnią granicą Polski może doprowadzić do zmniejszenia dostaw gazu – przestrzega ekspert rynku paliw Andrzej Szczęśniak. Jednak jak podkreśla, konsumenci nie powinni się obawiać ograniczeń w dostępie do tego surowca. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo dysponuje największymi zapasami gazu ziemnego w historii.
17.30
Angela Merkel i prezydent Chin Xi Jinping uzgodnili w rozmowie telefonicznej, że kryzys na Ukrainie musi być rozwiązany dzięki dyplomacji, na drodze dialogu.
"Kanclerz wyjaśniła sytuację na Ukrainie oraz wytłumaczyła, jakie kroki polityczne można podjąć, by rozwiązać konflikt" - napisał rzecznik Merkel Steffen Seibert w komunikacie.
"Prezydent Chin również opowiedział się za znalezieniem takiego rozwiązania na drodze dialogu" - dodał Seibert. Xi podkreślił, że należy znaleźć rozwiązanie, które "mieści się w ramach prawa międzynarodowego".
17.10
Dziesiątki tysięcy osób uczestniczyły w obchodach 200-lecia urodzin ukraińskiego wieszcza narodowego Tarasa Szewczenki na Majdanie Niepodległości w Kijowie. Ze sceny wystąpił zwolniony niedawno z więzienia rosyjski biznesmen Michaił Chodorkowski.
Podczas uroczystości, które przebiegały w cieniu rozmów o zajętym przez Rosję Krymie, akredytowani na Ukrainie ambasadorowie odczytali wiersze Szewczenki w swych ojczystych językach. Gdy na scenie pojawił się Chodorkowski ludzie zaczęli skandować: „Rosjo! Powstań!".
- Rosyjska propaganda kłamie! Na Majdanie nie ma ani faszystów, ani nazistów, a w każdym razie nie jest ich więcej niż na ulicach Moskwy. Są tutaj normalni ludzie, którzy bronili swej wolności – przemawiał wyraźnie wzruszony były potentat naftowy, który jest znanym krytykiem polityki Kremla.
- To wszystko, co zrobiły tutaj ukraińskie władze, działo się z przyzwolenia władz rosyjskich. Ponad 100 zabitych i ponad 5 tysięcy rannych to także ich wina! – oświadczył Chodorkowski. Po tych słowach zebrani zaczęli krzyczeć: „Hańba!",
- Chcę, byście wiedzieli, że istnieje także całkiem inna Rosja. Że żyją w niej ludzie, dla których przyjaźń ukraińsko-rosyjska jest ważniejsza od ich własnej wolności! Wierzę, że Rosja i Ukraina mają jedną, wspólną, europejską drogę rozwoju. "Walczcie i zwyciężycie! Wam sam Bóg pomaga!" – zakończył cytatem z utworu Szewczenki.
Wcześniej, gdy wiersze ukraińskiego wieszcza recytowali ze sceny na Majdanie zagraniczni dyplomaci, zgromadzeni na placu ludzie nie ukrywali łez. Po występie ambasadora Polski Henryka Litwina skandowali słowa: „Polska!" i „Dziękujemy!".
16.01
Biały Dom potwierdził, że premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk złoży w nadchodzącym tygodniu wizytę w Waszyngtonie, by omówić sytuację wynikłą z zajęcia Krymu przez wojska rosyjskie.
Biały Dom nie podał żadnych dodatkowych informacji na temat tej wizyty, nie sprecyzował też jej terminu. Premier Ukrainy zapowiedział wyjazd do Waszyngtonu podczas posiedzenia rządu.
15.45
Władimir Putin w rozmowach telefonicznych z Angelą Merkel i Davidem Cameronem powiedział, że kroki podejmowane przez władze ukraińskiego Krymu są zgodne z prawem międzynarodowym.
"Władimir Władimirowicz Putin podkreślił w szczególności, że kroki podjęte przez prawomocne władze Krymu mają podstawy w prawie międzynarodowym, a ich celem jest zagwarantowanie słusznych interesów mieszkańców półwyspu" - głosi oświadczenie Kremla.
Jak poinformowano, "rosyjski prezydent zwrócił również uwagę rozmówców na brak jakichkolwiek działań ze strony obecnych władz w Kijowie w celu ograniczenia samowoli sił ultranacjonalistycznych i radykalnych w stolicy i wielu innych regionach" (Ukrainy).
"Mimo różnic w ocenach sytuacji" przywódcy zgodzili się co do potrzeby "deeskalacji napięć i jak najszybciej normalizacji" - poinformowały służby prasowe rosyjskiego prezydenta.
15.33
"Samoobrona" Krymu i fair play - ośmiu na jednego. Zdjęcie z dzisiejszych zamieszek w Symferopolu.
15.13
Wielokrotnie grożono, że konsulat zostanie podpalony, a jego pracownicy zostaną zaatakowani - tak powody ewakuacji placówki tłumaczy w rozmowie z PAP konsul generalny RP w Sewastopolu na Krymie Wiesław Mazur. Jak dodał, w przeszłości też zdarzały się antypolskie incydenty. Czytaj więcej
15.02
Minister obrony narodowej Ukrainy Ihor Teniuch zaprzeczył, jakoby wojska jego kraju kierowały się na opanowany przez armię Federacji Rosyjskiej Krym, jednak przyznał, że podległa mu armia prowadzi manewry.
Informacje o ruchach ukraińskich sił zbrojnych w kierunku Krymu rozpowszechniły wcześniej media i użytkownicy sieci społecznościowych.
13.55
Arsenij Jaceniuk poinformował, że w przyszłym tygodniu udaje się do Stanów Zjednoczonych na rozmowy o uregulowaniu konfliktu z Rosją.
Premier Ukrainy wyraził nadzieję, że państwa, które podpisały w 1994 r. Memorandum Budapeszteńskie, gwarantujące suwerenność Ukrainy, uczynią wszystko dla zachowania jej jedności terytorialnej.
Jaceniuk zadeklarował, że ukraińską odpowiedzią na działania Rosji „będzie jedność, wiara w swoje siły i przekonanie, że idziemy właściwą drogą".
Szef rządu zapowiedział też, że żołnierze jego kraju znajdujący się w jednostkach wojskowych na Krymie otrzymają z Kijowa wsparcie finansowe.
- Na dzisiejszym posiedzeniu rząd wydzieli 125 mln hrywien (ok. 39,8 mln złotych) na jednorazową pomoc dla wojskowych, którzy dziś bronią swego państwa na terytorium Autonomicznej Republiki Krymu – oświadczył Jaceniuk.
13.20
Podczas zamieszek w Sewastopolu zwolennicy Rosji zniszczyli samochód i zablokowali pojazdy należące do służb porządkowych. Zdaniem napastników w skład tych służb wchodzili członkowie skrajnie nacjonalistycznego ruchu Prawy Sektor.
Policja zatrzymała co najmniej pięciu członków służb porządkowych.
AFP napisała, że na razie nie jest w stanie podać, ile osób zostało rannych w wyniku starć.
Uczestnicy wiecu nieśli ukraińskie flagi. Podczas spotkania zaśpiewali hymn ukraiński. "Zjednoczony kraj", "Ukraina i Rosja chcą pokoju", "Jestem za wolną Ukrainą" - głosiły niesione przez nich transparenty.
12.53
- Mieliśmy konkretne informacje o prowokacjach, o podpaleniu konsulatu - powiedział w TOK FM konsul generalny RP w Sewastopolu Wiesław Mazur.
Pracownicy konsulatu zostali ewakuowani w sobotę i obecnie przebywają w Odessie.
12.41
Ukraiński rząd zablokował konta Autonomii Krymskiej
#Ukrainian
goverment has blocked
#Crimea
Treasury accounts
http://t.co/My5Um8uyFL
@Dbnmjr
| PR News
12.39
Ukraina nie odda ani centymetra swojej ziemi Rosji - oświadczył w Kijowie ukraiński premier Arsenij Jaceniuk.
- To jest nasza ziemia. Za tę ziemię krew przelali nasi ojcowie i dziadkowie. Nie oddamy nawet centymetra ukraińskiej ziemi - powiedział Jaceniuk.
- Oby Rosja i jej prezydent to wiedziały - dodał.
12.20
Zamieszki miedzy zwolennikami i przeciwnikami Rosji wybuchły w Sewastopolu na Krymie. Doszło do nich pod koniec proukraińskiej uroczystości z okazji 200. rocznicy narodzin ukraińskiego poety Tarasa Szewczenki - poinformowała agencja AFP.
Według dziennikarza AFP ok. stu mężczyzn uzbrojonych w pałki zaatakowało służby porządkowe ochraniające proukraiński wiec. W uroczystości brało udział ok. 200 osób.
11.40
Eksperci NATO dysponują dowodami na obecność na Krymie co najmniej 2 tys. rosyjskich żołnierzy przetransportowanych na półwysep samolotami - podał niemiecki tygodnik "Der Spiegel".
Jak pisze "Der Spiegel" na Krymie rozlokowano dodatkowo około 20 tys. rosyjskich żołnierzy. Drugie tyle gotowych do akcji wojskowych rozlokowanych jest w pobliżu półwyspu.
Prorosyjski premier Krymu Siergiej Aksjonow powiedział "Spieglowi", że informacje o rosyjskim wojsku na Krymie są "bzdurą". - Moskwa nie przysłała żadnych żołnierzy - zapewnia. Rosjanie także zaprzeczają, że ich siły zbrojne są aktywne na Krymie.
10.25
Rosyjskie wojska rano przejęły kontrolę nad ukraińskim posterunkiem straży granicznej na zachodzie Autonomicznej Republiki Krymu. Wewnątrz uwięzionych jest ok. 30 ludzi - poinformował rzecznik straży granicznej Ołeh Słobodian.
Powiedział on agencji Reutera, że posterunek w miejscowości Czornomorske na zachodzie półwyspu został zajęty ok. godz. 6 lokalnego czasu (godz. 5 czasu polskiego).
Według Słobodiana rosyjskie siły kontrolują obecnie 11 posterunków straży granicznej na Krymie.
09.33
Nagranie Hromadskie.tv, na którym widać, jak tzw. Kozacy wynoszą sprzęt telewizyjny z siedziby Associated Press w Symferopolu. Dziennikarze rozpoznali wśród nich członków prorosyjskich oddziałów.
07.49
200 lat temu - 9 marca 1814 roku - urodził się Taras Szewczenko, romantyczny poeta i malarz, uważany za ojca ukraińskiej literatury. W ostatnich miesiącach był duchowym patronem wystąpień na kijowskim Majdanie, gdzie na honorowym miejscu wisiał jego portret. Czytaj więcej
07.08
Rosyjski koncern ds. energetyki jądrowej Rosatom poinformował, że już w przyszłym tygodniu wznowi transport paliwa nuklearnego do Unii Europejskiej przez Ukrainę, gdyż Kijów uchylił zakaz przewozu koleją materiałów niebezpiecznych.
Zakaz obowiązywał od 28 stycznia do 3 marca z powodu niestabilnej sytuacji w kraju. Pierwszy transport paliwa nuklearnego w 2014 roku ma wyjechać z Rosji w przyszłym tygodniu.
Rosatom dostarcza paliwo nuklearne do elektrowni atomowych w Kozłoduju (w Bułgarii), w Paksie (na Węgrzech), w Dukovanach i Temelinie (w Czechach) oraz w Jaslovskich Bohunicach (na Słowacji).
05.50
Komputery na Ukrainie zaatakował groźny wirus, który pozwala na zdalny dostęp do wszystkich zainfekowanych przez niego systemów informatycznych - podał brytyjski koncern zbrojeniowy BAE Systems, zajmujący się także zagadnieniami bezpieczeństwa cybernetycznego.
Wirus, nazwany Snake albo Uroboros (wąż po angielsku i w starożytnej grece), stanowi "jedno z najbardziej wyrafinowanych i uporczywych zagrożeń, które badamy" - napisał koncern w raporcie opublikowanym w piątek w Londynie.
BAE zauważa, że choć nie wiadomo, skąd Uroboros pochodzi, jego operatorzy działają według czasu moskiewskiego i w kodzie wirusa znaleziono fragmenty tekstu po rosyjsku.
Ukraina jest głównym celem - podaje BAE Systems. - Od 2013 roku wirusa wykryto tam 22 razy, w tym 14 razy od początku 2014 roku, co wiąże go z eskalacją tamtejszego konfliktu politycznego.
Według dziennika "Financial Times" wirus przede wszystkim zainfekował systemy ukraińskiego rządu i ważnych ukraińskich organizacji.
00.05
Wojska rosyjskie na granicy Krymu i obwodu chersońskiego
#Russian
occupiers reinforce their positions and prepares for combat at the line between
#Khersons
'ka oblast&
#Crimea
pic.twitter.com/qFFK7U4ogU
22.35
Konwój kilkudziesięciu pojazdów i ciężarówek wojskowych transportujących ciężko uzbrojone wojsko zmierzał do bazy niedaleko Symferopola, stolicy Krymu - informują światowe agencje.
Rosjanie zaprzeczają, że ich siły zbrojne są aktywne na Krymie, ale reporter Associated Press śledził w sobotę po południu wojskowy konwój ponad 60 pojazdów na odcinku od ok. 40 km na zachód od Teodozji do lotniska wojskowego w miejscowości Gwardiejskoje na północ od Symferopola, nad którym powiewała rosyjska flaga.
Jak relacjonował, kilka pojazdów wojskowych miało rosyjskie tablice rejestracyjne, a numery wskazywały, że pochodzą z rejonu Moskwy. Kilka innych pojazdów holowało kuchnie polowe; w konwoju jechały też wozy sanitarne.
Agencja Reutera pisze, że ok. 50 wojskowym ciężarówkom towarzyszyło osiem pojazdów opancerzonych, dwa ambulanse, cysterny i inny ciężki sprzęt.
Rzecznik ukraińskich sił zbrojnych na Krymie Władysław Sielezniow powiedział AP, że świadkowie widzieli w piątek w nocy okręty desantowe rozładowujące około 200 pojazdów wojskowych na wschodzie Krymu, najwyraźniej przekroczywszy wcześniej Cieśninę Kerczeńską, która oddziela Krym od Rosji. Według AP był to jeden z największych ruchów rosyjskich sił wojskowych, odkąd pojawiły się na Krymie.
21.50
Sekretarz stanu USA John Kerry ostrzegł szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa, że eskalacja działań wojskowych na Ukrainie lub próba zajęcia Krymu wykluczą dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu - powiedział przedstawiciel Departamentu Stanu USA.
Kerry zaapelował do Ławrowa podczas rozmowy telefonicznej, by Rosja "zachowała jak najdalej posuniętą powściągliwość" w swych działaniach wobec Ukrainy - powiedział agencji Reutera anonimowy amerykański dyplomata.
Według krótkiego komunikatu rosyjskiego MSZ obaj ministrowie, którzy rozmawiali z inicjatywy Waszyngtonu, uzgodnili, że "będą nadal prowadzić intensywne konsultacje, aby móc uregulować kryzys ukraiński".
20.20
Rosyjscy żołnierze ustawiają ogrodzenia i zakopują miny na granicy Krymu i Ukrainy.
#Russian
soldiers installs artificialBorder cutting
#Crimea
away from
#Ukraine
, installing border fence&burying mines
pic.twitter.com/oakLyeMpPH
20.10
Ukraiński samolot dozoru granicznego został ostrzelany, gdy przelatywał około tysiąca metrów od granicy administracyjnej Krymu, zajętego przez siły rosyjskie - poinformowała straż graniczna. Nikt nie został ranny.
Jak sprecyzował rzecznik pograniczników, grupa uzbrojonych mężczyzn otworzyła ogień z broni automatycznej do nieuzbrojonego samolotu, który wykonywał misję obserwacyjną. Strzały padły ze strony Armiańska.
19.36
Na temat sytuacji na Ukrainie prezydent USA Barack Obama rozmawiał przez telefon z prezydentem Francji Francois Hollande'em, premierami W. Brytanii Davidem Cameronem i Włoch Matteo Renzim oraz przywódcami państw bałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii.
Poinformował o tym rzecznik Białego Domu Josh Earnest, ale nie podał szczegółów.
Po rozmowie Obamy z Hollande'em Pałac Elizejski zakomunikował, że razie "braku postępu" w rozwiązaniu kryzysu na Ukrainie Francja i Stany Zjednoczone zamierzają podjąć "nowe kroki" przeciwko Rosji.
Przywódcy wskazali na "konieczność wycofania przez Rosję sił wysłanych z końcem lutego na Krym" oraz wezwali, by "zrobić wszystko, żeby wpuścić (na Krym) międzynarodowych obserwatorów".
19.05
Angela Merkel nie weźmie udziału w czerwcowym szczycie G8 w Soczi, jeżeli wyznaczone na 16 marca referendum na Krymie w sprawie wejścia półwyspu w skład Federacji Rosyjskiej nie zostanie wstrzymane - podał tygodnik "Der Spiegel".
Jeżeli dojdzie do referendum, Merkel nie będzie miała innego wyjścia, jak tylko odwołać swój udział - podał "Der Spiegel" na swojej stronie internetowej.
Redakcja tygodnika powołuje się na anonimowe źródło w niemieckim rządzie.
17.45
Wiceszef rosyjskiej dyplomacji Grigorij Karasin spotkał się w Moskwie z ambasadorem Ukrainy w Rosji Wołodymyrem Jelczenką - poinformowało rosyjskie MSZ. Było to pierwsze spotkanie wyższych przedstawicieli Rosji i Ukrainy od wybuchu kryzysu na Krymie.
Podczas spotkania "w atmosferze szczerości omawiano stosunki rosyjsko-ukraińskie" - głosi komunikat MSZ. Więcej szczegółów nie podano.
16.25
Prorosyjski premier Krymu Siergiej Aksjonow oznajmił, że Krym przeprowadzi referendum ws. wejścia Krymu do Federacji Rosyjskiej i nikt nie może go unieważnić. Projekt głosowania ws. przyszłości Krymu za nielegalny uznali przywódcy europejscy i USA.
Według Aksjonowa krymscy deputowani "jednogłośnie zrealizowali wolę mieszkańców Krymu i zagłosowali za przeprowadzeniem referendum 16 marca i nikt nie będzie mógł tego odwołać".
Aksjonow powiedział, że głosowanie będzie rozpisane tak szybko, aby "uniknąć prowokacji, bo sytuacja na Ukrainie jest bardzo napięta".
16.05
Obywatele Rosji mieszkający na Ukrainie zwracają się z apelem do Moskwy: "Nie ratujcie nas"
15.25
Popierający do niedawna prorosyjski kurs Ukrainy oligarchowie, w obliczu realnego zagrożenia dla swoich majątków ze strony Rosji, stają się podporą dla nowych władz w Kijowie - podkreślają eksperci. Ten niespodziewany sojusz niesie też ze sobą zagrożenia. Czytaj więcej
15.15
Kilkaset osób przeszło ulicami Symferopola do tamtejszej ukraińskiej jednostki wojskowej, wznosząc hasła za jedność Ukrainy i przeciwko rosyjskiej interwencji. Wśród uczestników akcji byli Ukraińcy, Rosjanie i Tatarzy.
Powiewając flagami Ukrainy tłum skandował „Wojnie nie!", „Putin precz!" i „Chwała Ukrainie!".
- Zjednoczyliśmy się pod flagą Ukrainy sami – powiedział PAP Hiennadij. – Niektórzy usłyszeli o tej akcji w internecie, inni od znajomych. Są tu wszyscy – i Rosjanie, i Ukraińcy, i Tatarzy.
Po dotarciu do ukraińskiej jednostki uczestnicy akcji wznosili okrzyki: „Zuchy!" i „Jesteście naszymi bohaterami!". Kilka razy odśpiewano hymn Ukrainy. Grupa mniejszości tatarskiej pod swoją flagą (błękitny sztandar z tatarskim herbem tamga w lewym górnym roku) skandowała „Krymscy Tatarzy są z wami!".
- Chcemy, żeby był pokój, żeby nasze dzieci spokojnie chodziły po ulicach. Po co ci Rosjanie mącą ludziom w głowach? Będziemy tu żyć spokojnie i w przyjaźni jak żyliśmy dotąd – powiedziała Tatarka o imieniu Edinia.
Część żołnierzy wyszła z siedziby jednostki na zewnątrz, by z uśmiechem popatrzeć na zebrany tłum, porozmawiać z manifestantami przez ogrodzenie, a także odebrać przeniesione im kwiaty i produkty żywnościowe.
14.57
Misja OBWE ponownie nie została wpuszczona na Krym; padły strzały ostrzegawcze z broni automatycznej - poinformował podróżujący z obserwatorami OBWE reporter agencji AP.
Grupa międzynarodowych obserwatorów próbowała po raz trzeci dostać się na Krym, tym razem od północy, ale została zatrzymana przez uzbrojonych mężczyzn, którzy oddawali w powietrze strzały ostrzegawcze.
Napastnicy powiedzieli obserwatorom, że nie mają pozwolenia na wjazd na półwysep.
13.25
Ministerstwo Spraw Zagranicznych po raz kolejny wezwało Polaków, przebywających na Półwyspie Krymskim, do jego opuszczenia.
Zastępca dyrektora Biura Rzecznika Prasowego MSZ Rafał Sobczak powiedział, że ze względu na wydarzenia na Krymie i demonstracje we wschodniej Ukrainie MSZ apeluje do polskich obywateli, by - jeśli to nie jest niezbędne - nie jeździć w te regiony. MSZ odradza podróże do obwodów: charkowskiego, dniepropietrowskiego, donieckiego, ługańskiego i zaporoskiego. Sobczak zaznaczył, że wszystkie osoby przebywające w tych regionach "powinny zgłosić swój pobyt w systemie e-konsulat, a w razie wątpliwości co do sytuacji bezpieczeństwa, kontaktować się bezpośrednio z konsulatami generalnymi RP w Charkowie, Doniecku".
13.56
Władze Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) poinformowały, że misja jej obserwatorów, której już dwukrotnie nie wpuszczono na terytorium Autonomicznej Republiki Krymu, spróbuje ponownie dostać się na półwysep.
- Misja próbuje ponownie dostać się dziś na Krym, obserwatorzy kierują się ku punktowi kontroli w Armiańsku - wyjaśniła rzeczniczka OBWE Tatiana Baeva.
Dodała, że misja liczy 54 członków, zarówno wojskowych jak cywili, pochodzących z 29 krajów.
13.39
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował, że z powodu utrzymujących się niepokojów ze strony rosyjskich sił, został ewakuowany polski konsulat w Sewastopolu na Krymie.
W związku z tym dotychczasowe zadania tego urzędu przejmuje Konsulat Generalny RP w Odessie.
Because of continuing disturbances by Russian forces there, we have reluctantly evacuated our consulate @PLinSevastopol in Crimea, Ukraine.
Dziękuję kons. Wiesławowi Mazurowi i personelowi Konsulatu RP w Sewastopolu za stanięcie na wysokości zadania i wzorowe wypełnienie misji.
13.13
W Doniecku manifestowali prorosyjscy zwolennicy autonomii Donbasu. Nie zabrakło wśród nich miłośniczek Putina.
13.11
Rosja rozważa zawieszenie zagranicznych inspekcji swoich arsenałów strategicznych, w tym pocisków jądrowych, w odpowiedzi na "groźby" ze strony USA i NATO
w związku z kryzysem na Ukrainie - oświadczył wysoki rangą przedstawiciel ministerstwa obrony.
"Bezpodstawne groźby USA i NATO wymierzone w Rosję w związku z jej polityką wobec Ukrainy są przez nas postrzegane jako nieprzyjazny gest" - powiedział anonimowy przedstawiciel rosyjskiego ministerstwa. Jest on cytowany w komunikacie, który rozpowszechniły wszystkie rosyjskie agencje prasowe.
Inspekcje odbywają się w ramach międzynarodowego traktatu między USA a Rosją w sprawie redukcji i ograniczenia zbrojeń strategicznych (New START) oraz w ramach porozumienia podpisanego w 2011 roku w Wiedniu przez kraje będące członkami Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
12.55
Andrij Deszczyca zaapelował do Rosji o wykorzystanie swoich wpływów do upewnienia się, że zagraniczni obserwatorzy będą mogli dotrzeć na terytorium Autonomicznej Republiki Krymu.
11.53
Niepewna sytuacja za wschodnią granicą Polski może doprowadzić do zmniejszenia dostaw gazu – przestrzega ekspert rynku paliw Andrzej Szczęśniak. Jednak jak podkreśla, konsumenci nie powinni się obawiać ograniczeń w dostępie do tego surowca. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo dysponuje największymi zapasami gazu ziemnego w historii.
11.21
Ukraina nie odda nikomu Krymu - zapewnił szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Deszczyca, cytowany przez agencję Reutera. Minister dodał, że Kijów zrobi wszystko co możliwe, by w pokojowy sposób rozwiązać kryzys na półwyspie.
- Krym jest i będzie ukraińskim terytorium i nikomu Krymu nie oddamy - powiedział Deszczyca na konferencji prasowej w Kijowie.
- Wkładamy wszystkie nasze wysiłki w rozwiązanie tej sprawy poprzez dyplomację - mamy już zbyt wiele ofiar - dodał.
11.09
Nowy ukraiński rząd otrzymuje rozkazy od ekstremistów - oświadczył minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow
. Szef dyplomacji zaprzeczył też, jakoby Moskwa miała bezpośredni wpływ na sytuację na Krymie. - Tymczasowy rząd (...) nie jest niezależny. Zależy on, niestety, od radykalnych nacjonalistów, którzy przeprowadzili "zbrojny zamach stanu" na Ukrainie - powiedział Ławrow na konferencji prasowej w Moskwie, cytowany przez agencję Reutera. Minister dodał, że Moskwa jest gotowa do "szczerego" dialogu w sprawie Ukrainy z zagranicznymi mocarstwami. - Jesteśmy otwarci na szczery, obiektywny dialog, jak równy z równym, z naszymi zagranicznymi partnerami, by pomóc całej Ukrainie znaleźć sposób na wyjście z kryzysu - powiedział.
10.55
18 tysięcy żołnierzy skoncentrowała Federacja Rosyjska na należącym do Ukrainy Krymie
- poinformował ukraiński minister obrony Ihor Teniuch. Podkreślił, że zgodnie z umowami dwustronnymi Rosja może mieć na Ukrainie tylko 12,5 tys. wojskowych. - W chwili obecnej na terytorium (krymskiej) Autonomii znajduje się ok. 18 tysięcy rosyjskich żołnierzy, z czego 6 tysięcy to żołnierze specnazu - oświadczył podczas spotkania z ambasadorem Wielkiej Brytanii Simonem Smithem.
10.02
Nagranie dokumentujące pobicie dziennikarzy podczas nocnej napaści na ukraińskie jednostki wojskowe na Krymie.
09.20
Żołnierze rosyjscy nie zajęli punktu dowodzenia taktycznej grupy "Krym" ukraińskich sił powietrznych (A 2355) w Sewastopolu, który zaatakowali - powiedział ppłk Jurij Kłaban.
Pobito relacjonujących to wydarzenie dziennikarzy.
Kłaban powiedział, że w piątek wieczorem pod bramę punktu dowodzenia jednostki podjechały dwie ciężarówki z uzbrojonymi ludźmi bez znaków rozpoznawczych, ale w mundurach rosyjskiego wojska.
- Nie kryli, że są żołnierzami. Powiedzieli, że służą w rosyjskiej jednostce gwardyjskiej i że chcą nam pomóc w wykonywaniu zadań.
My odparliśmy, że nie potrzebujemy pomocy - powiedział Kłaban. Wtedy jedna z ciężarówek podjęła próbę staranowania bramy punktu dowodzenia, a grupa rosyjskich żołnierzy w różnych punktach ogrodzenia przedostała się na teren jednostki. Nie doszło do użycia broni palnej. - Dowódca grupy taktycznej podjął z nimi rozmowę. Skończyło się na tym, że powiedzieli, że dadzą nam dzisiaj spokój - powiedział Kłaban grupie polskich i ukraińskich dziennikarzy, stojąc przed bramą jednostki, na której widać było wyraźny ślad po najeździe ciężarówki. Jeszcze zanim rosyjscy żołnierze odjechali, zjawiła się - jak to określił Kłaban - "grupa wsparcia" w cywilnych ubraniach. Jej członkowie pobili dziennikarzy, którzy przyjechali relacjonować wydarzenie. Według niezależnej rosyjskiej telewizji Dożd, jej reporter został pobity do krwi, ale udało mu się samodzielnie dojechać do lekarza. Niezależne media ukraińskie podały, że pobici zostali także ukraińscy dziennikarze, za którymi puszczono się w pogoń, ich samochód rozbito i zabrano kamery. Dowódca napastników "zapowiedział, że będą jeszcze dawać o sobie znać, próbować dywersji, chociaż nie powiedział konkretnie jakich" - mówił Kłaban. Jak podkreślił, jego jednostka odpowiada za korytarz powietrzny regionu krymskiego. - Kontrolujemy wszystkie samoloty, jakie tu latają - zaznaczył.
08.01
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz podjął decyzję o odwołaniu wizyty senackiej polsko-rosyjskiej grupy parlamentarnej, która miała w Moskwie uczestniczyć w przygotowaniu VI Forum Regionów Polska-Rosja. Pierwsze Forum Regionów Polski i Rosji miało miejsce we wrześniu 2009 roku w Moskwie. Forum, organizowane jest przez polski Senat we współpracy z izbą wyższą rosyjskiego parlamentu - Radą Federacji. Jego celem jest nawiązanie osobistych kontaktów, szukanie możliwości bezpośredniej współpracy pomiędzy władzami samorządowymi regionów Polski i Rosji oraz wymiana doświadczeń. W ramach tych cyklicznych spotkań prezentowane są uwarunkowania prawne, organizacyjne, możliwości i atuty poszczególnych jednostek, ciekawe rozwiązania problemów regionalnych. W Forach udział biorą przede wszystkim przedstawiciele władz samorządowych Polski i Rosji na poziomie regionów (polskich województw i podmiotów Federacji Rosyjskiej).
07.50
Ukraińska Rada Telewizji i Radia zwróciła się do operatorów sieci kablowych o wstrzymanie nadawania rosyjskich kanałów telewizyjnych - Wiesti, Rossija 24, Pierwszy i RTR-Planeta. Kilka dni temu zrobił to z własnej inicjatywy jeden z kijowskich operatorów, który uzasadnił swoją decyzję tym, że wzywają one do wojny, wrogości i nienawiści między narodami.
07.03
Nocny atak na dwie ukraińskie jednostki na Krymie nie przyniósł rezultatu. Żołnierze utrzymali pozycje, Rosjanie wycofali się po negocjacjach.
06.50
Barack Obama i Angela Merkel byli zgodni, że Rosja musi natychmiast wycofać swych żołnierzy z Krymu. Obama i Merkel zażądali umożliwienia wjazdu na Krym międzynarodowym obserwatorom. Podkreślili, że Rosja musi się zgodzić na utworzenie międzynarodowej grupy kontaktowej, która będzie pośredniczyła w dialogu między Moskwą a Kijowem, niezbędnego do deeskalacji konfliktu i przywrócenia terytorialnej integralności Ukrainy. "Polityczni przywódcy wyrazili swój głęboki niepokój z powodu jaskrawego naruszenia przez Rosję swą interwencją wojskową na Ukrainie prawa międzynarodowego" - poinformował w komunikacie Biały Dom. Prezydent USA i kanclerz Niemiec opowiedzieli się także za przeprowadzeniem w maju na Ukrainie wolnych i uczciwych wyborów prezydenckich. Barack Obama z zadowoleniem przyjął sankcje Unii Europejskiej wobec Rosji, a także wspólne stanowisko UE i USA w sprawie konfliktu na Ukrainie.
06.30
USA ostrzegły swych obywateli przed podróżami na Ukrainę. "Sytuacja w tym kraju jest nieprzewidywalna i może bardzo szybko się zmienić" - poinformował Departament Stanu. Władze USA zaapelowały o zachowanie szczególnej ostrożności do tych Amerykanów, którzy już przebywają na Ukrainie, a zwłaszcza na Krymie.
01.30
Prezydent USA Barack Obama i kanclerz Niemiec Angela Merkel rozmawiali telefonicznie o sytuacji na Ukrainie - poinformował Biały Dom. Nie podano szczegółów tej rozmowy. Barack Obama spędza weekend w Key Largo na Florydzie.
23.52
Krym nie stanie się drugą Abchazją. Kreml zamierza błyskawicznie włączyć półwysep do Rosji -
pisze w syntezie piątkowych wydarzeń Jędrzej Bielecki
.
23.50
Wszechobecny w mediach hurrapatriotyzm utwierdza Rosjan w przekonaniu ?o jedności narodowej ?z Ukraińcami –
mówi „Rz" Aleksander Pumpianski, ?autor i publicysta
.
23.49
Około 20 osób oblegało punkt dowodzenia taktycznej grupy "Krym" Powietrznych Sił Ukrainy. Jak poinformował pułkownik Jurij Kłamar z dowództwa ukraińskiej jednostki, po negocjacjach napastnicy odstąpili od oblężenia i odjechali.
Przeczytaj relację w piątkowych wydarzeń