Dron najprawdopodobniej wleciał w przestrzeń powietrzną Estonii w minioną niedzielę, 24 sierpnia. – Wszczęto wszelkie niezbędne procedury – zakomunikował cytowany przez portal ERR minister obrony Hanno Pevkur. Służby Bezpieczeństwa Wewnętrznego Estonii we współpracy z prokuraturą wszczęły śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
– Na podstawie bardzo wstępnych informacji mamy podstawy, by sądzić, że może to być ukraiński dron, który był wycelowany w obiekty w głębi Rosji. Rosja użyła środków walki elektronicznej, aby zmienić jego kurs i dron wleciał w przestrzeń powietrzną Estonii – powiedział Margo Palloson. Zauważył, że był to wojskowy dron z ładunkami wybuchowymi, który eksplodował po upadku. – Gdyby spadł na budynek mieszkalny, mógłby spowodować rozległe szkody – stwierdził Palloson.
Pevkur poinformował, że w poniedziałek wieczorem rozmawiał w sprawie tego incydentu z ukraińskim ministrem obrony Denysem Szmyhalem.
Minister powiedział, że istnieje możliwość, iż dron wleciał w przestrzeń powietrzną Estonii zarówno z rosyjskiej, jak i łotewskiej przestrzeni powietrznej. Dodał, że sprawa jest obecnie badana.