Reklama

Estonia przez kilka tygodni mogłaby odpierać atak Rosji. To miałoby wystarczyć dla NATO

Pułkownik Mati Tikerpuu, szef jednej z dwóch estońskich brygad wojskowych, powiedział w rozmowie z "El Pais", że jego kraj "byłby w stanie opierać się rosyjskiej inwazji przez kilka tygodni". Później konieczna byłaby interwencja NATO.

Publikacja: 02.07.2024 08:01

Estonia wyciąga wnioski z przebiegu wojny na Ukrainie

Estonia wyciąga wnioski z przebiegu wojny na Ukrainie

Foto: AFP

Najwyższy rangą estoński dowódca uważa, że zatrzymanie rosyjskiej armii przez kilka tygodni to „wystarczająco długo, zanim do Estonii przybędą siły sojusznicze”.

Estonia liczy 1,4 miliona mieszkańców. Władze kraju twierdzą, że ich wydatki na obronę w 2024 roku wyniosą ponad 3 proc. PKB - znacznie więcej niż wkład większości krajów NATO. Wzrost wydatków na wojsko związany jest z prowadzoną przez Rosję wojną na Ukrainie.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Konflikty zbrojne
Jak zmieniły się poglądy Amerykanów na temat izraelskich działań w Strefie Gazy? Najnowszy sondaż
Konflikty zbrojne
W Strefie Gazy blokowany jest dostęp do internetu. „Zły omen”
Konflikty zbrojne
Ekspert: Drony nad Polską odciągnęły uwagę od niepowodzenia, jakim był Zapad
Konflikty zbrojne
Wojna: Kreml się odgraża, ale to ukraińska armia jest górą
Konflikty zbrojne
Trump zdecydował. Stany Zjednoczone wyślą Ukrainie broń opłaconą przez sojuszników
Reklama
Reklama