Bez pocisków przeciwlotniczych kontratak Ukrainy się załamie

Amerykańscy wojskowi i politycy jadą do Europy, by rozmawiać o wzmocnieniu ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Bez niej załamie się każdy kontratak.

Publikacja: 20.04.2023 03:00

Bez pocisków przeciwlotniczych kontratak Ukrainy się załamie

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 421

Prawdopodobnie prawdziwe okazały się ujawnione w internecie dokumenty Pentagonu o słabości ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Do Niemiec przyjedzie wkrótce amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin na kolejne spotkanie tzw. grupy Ramstein, wspierającej Ukrainę dostawami broni. Poświęcone ono będzie właśnie dostawom sprzętu przeciwlotniczego. Problemy obrony powietrznej zepchnęły na dalszy plan nawet dyskusje o ewentualnym dostarczeniu zachodnich samolotów bojowych.

Czy Ukrainie zabraknie pocisków do zestawów przeciwlotniczych?

Według dokumentów, które wyciekły do internetu, „zdolność (Ukrainy) do prowadzenia obrony powietrznej na średnich dystansach, by chronić wojska na froncie, zostanie całkowicie zredukowana do 23 maja”. Prawie 90 proc. ukraińskiej obrony stanowią jeszcze sowieckie wyrzutnie Buk i S-300, do których zapasy rakiety już się skończyły (31 marca do buków) lub wkrótce się wyczerpią (2 maja do S-300).

Czytaj więcej

Wielkanocne przesłanie Zełenskiego: Przed nami najtrudniejszy szczyt do pokonania

Ponieważ stanowią najważniejszą część systemu obronnego, były najbardziej intensywnie używane do odparcia trwającej od października rosyjskiej kampanii powietrznej przeciw systemowi energetycznemu Ukrainy. W jej trakcie Rosjanie wystrzelili około 800 różnego rodzaju rakiet balistycznych, prawdopodobnie wyczerpując swoje zapasy. Ale i obrona stanęła na krawędzi załamania. Tym bardziej że nie ma jak uzupełniać zapasów rakiet produkowanych obecnie w Rosji.

– Opowiedziałem o przebiegu działań bojowych i o pilnych potrzebach Ukrainy w lotnictwie, obronie przeciwlotniczej, artylerii dalekiego zasięgu i broni pancernej – mówił z kolei prezydent Wołodymyr Zełenski o wtorkowej rozmowie z przewodniczącym Izby Reprezentantów USA Kevinem McCarthym.

Jeśli ukraiński system obrony nie otrzyma szybkiego wsparcia, zagrozi to nie tylko planom wiosennej ofensywy, ale nawet utrzymaniu dotychczasowej linii frontu.

Czytaj więcej

Kreml znów próbuje zebrać nową armię

– W chwili wybuchu wojny ukraińska obrona przeciwlotnicza była dość silna, choć znacznie przestarzała. System był w końcu postsowiecki. Ale Ukraińcy nadrobili to bardzo umiejętnym manewrowaniem zasobami i bateriami. Teraz jednak do internetu przedostały się dość dokładne amerykańskie schematy tej obrony, co stanowi ogromne zagrożenie. Poza tym, jeśli zabraknie rakiet do wyrzutni o średnim zasięgu (Buk, S-300), pozostanie tylko broń bliskiego zasięgu, a na tym ukraińska armia długo się nie utrzyma – mówi jeden z rosyjskich niezależnych analityków.

W pierwszych dniach wojny rosyjskie samoloty próbowały latać nad większą częścią terytorium Ukrainy, ale teraz ze względu na ukraińską obronę i straty starają się nie przekraczać linii frontu. – Ukraińcy stracili ok. 60 samolotów, Rosjanie nie mniej niż 70. Teraz lotnictwo obu stron zmieniło taktykę i operuje z głębi swego terytorium, ale to daje przewagę Rosjanom – mówił dowódca amerykańskiego lotnictwa w Europie gen. James Hacker o dotychczasowej, silnej obronie obu armii. Jeśli zabraknie części ukraińskiego systemu przeciwlotniczego, natychmiast się to zmieni.

Ukraina i Rosja gromadzą rezerwy

Od marca Rosjanie zaczęli używać „inteligentnych bomb”, które samodzielnie mogą przelatywać kilkadziesiąt kilometrów. Skutki takich ataków widać było na froncie np. w Awdijiwce, gdzie doprowadziły do znacznych strat wśród obrońców. Eksperci przypominają, że właśnie lotnictwo – przy braku obrony przeciwlotniczej u przeciwnika – stało się podstawą sukcesu Rosjan w czasie wojny w Syrii. Ich samoloty bezkarnie zamieniły Aleppo w kupę ruin, powstańcy nie mieli jak z nimi walczyć.

– Jeśli rosyjskie bombowce będą mogły podlatywać blisko i atakować zwykłymi, niekierowanym bombami, sytuacja będzie wyglądała ponuro – powiedział „Financial Times” anonimowy urzędnik jednego z europejskich krajów.

Na razie nad Dniepr dotarł pierwszy amerykański zestaw Patriot z Niemiec. Ale prezydent Zełenski szacował, że do obrony całego kraju potrzebnych jest 20 takich baterii. Poza patriotami Berlin wysyła do Ukrainy własną broń przeciwlotniczą, nawet taką, której jeszcze nie ma niemiecka armia (IRIS-T).

Ale to wszystko za mało, by Ukraińcy mogli rozpocząć z dawna oczekiwaną kontrofensywę, stąd nacisk na sojuszników, by wsparli ich obronę powietrzną.

– Teraz trzeba poczekać jeszcze kilka tygodni, by nadeszła naprawdę ciepła pogoda. A potem kolejnych kilka, by podeschły gruntowe drogi, tak by wytrzymały ciężar czołgów NATO, które ważą po 70 ton i więcej – wyjaśnia były zastępca szefa ukraińskiego sztabu generalnego gen. Igor Romanenko. Wojsko ma więc około półtora miesiąca, by dokończyć koncentrację na zapleczu, a przede wszystkim, by wzmocnić obronę przeciwlotniczą.

Ukraiński wywiad już jednak informuje, że Rosjanie też zbierają swoje rezerwy. W momencie ewentualnego załamania ukraińskiego ataku (na przykład z powodu zmasowanych uderzeń lotnictwa) rosyjskie oddziały ruszą naprzód z nadzieją osiągnięcia co najmniej granic obwodu ługańskiego i donieckiego.

Prawdopodobnie prawdziwe okazały się ujawnione w internecie dokumenty Pentagonu o słabości ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Do Niemiec przyjedzie wkrótce amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin na kolejne spotkanie tzw. grupy Ramstein, wspierającej Ukrainę dostawami broni. Poświęcone ono będzie właśnie dostawom sprzętu przeciwlotniczego. Problemy obrony powietrznej zepchnęły na dalszy plan nawet dyskusje o ewentualnym dostarczeniu zachodnich samolotów bojowych.

Czy Ukrainie zabraknie pocisków do zestawów przeciwlotniczych?

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Zmasowany atak powietrzny Rosji na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Konflikty zbrojne
Ukraińscy pułkownicy planowali zamach na Zełenskiego? Kreml lekceważy doniesienia SBU
Konflikty zbrojne
Rosja grozi, że będzie strzelać do francuskich żołnierzy na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Granica polsko-białoruska. Rosyjski dezerter zatrzymany po ucieczce z frontu
Konflikty zbrojne
Nieoficjalnie: Wiadomo dlaczego USA wstrzymały dostawy broni dla Izraela