Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 343

Słowa rzeczniczki to reakcja na wywiad, którego premier Izraela Benjamin Netanjahu udzielił CNN.

Powiedział m.in., że „rozważa” zapewnienie Kijowowi „innych rodzajów pomocy” oprócz pomocy humanitarnej, " z całą pewnością" rozważy także przekazanie Ukrainie Żelaznej Kopuły.

Izrael opiera się dostarczaniu broni Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji. Jednym z głównych powodów wahań Izraela wydaje się być jego strategiczna potrzeba utrzymania swobody operacji w Syrii, gdzie siły rosyjskie w dużej mierze kontrolują przestrzeń powietrzną.

Czytaj więcej

Premier Izraela rozważy rolę mediatora, jeśli Rosja i Ukraina go o to poproszą

Kwestia ta napięła stosunki między Jerozolimą a Kijowem, ponieważ Ukraińcy konsekwentnie naciskali na Izrael, aby zapewnił większą pomoc obronną, a rząd Izraela przez ostatnie miesiące krytykowany był za nieudzielanie Ukrainie znaczącej pomocy.

Izrael udzielał Ukrainie głównie pomocy humanitarnej, a nowy rząd pod rządami Netanjahu zapowiedział, że zamierza utrzymać przepływ tych dostaw. W tym tygodniu Izrael wysłał Ukrainie trzy ambulanse pancerne.

Zapowiedź "rozważenia" pomocy militarnej dla Ukrainy wywołała natychmiastową reakcję Moskwy.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oświadczyła, że "jakiekolwiek próby – zrealizowane lub nawet niezrealizowane, ale zadeklarowane dostawy dodatkowej, nowej lub innej broni – prowadzą i będą prowadzić do eskalacji tego konfliktu. I wszyscy powinni o tym wiedzieć". 

- Powtarzamy:  wszystkie kraje, które dostarczają broń Ukrainie, powinny zrozumieć, że uznamy tę broń za uzasadniony cel dla rosyjskich sił zbrojnych – powiedziała dziennikarzom Zacharowa.