Były autor przemówień Putina: Putin się boi zamachu stanu. Odda władzę

Abbas Galiamow, politolog i niegdysiejszy autor przemówień Władimira Putina, twierdzi. że w związku z malejącą popularności wojny wśród Rosjan, prezydent może odejść na emeryturę, przekazując władzę w ręce "starannie wybranemu" następcy i osiąść w pałacu nad Morzem Czarnym jako dożywotni senator.

Publikacja: 15.01.2023 18:30

Były autor przemówień Putina: Putin się boi zamachu stanu. Odda władzę

Foto: Kremlin.ru

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 326

Galianow wypowiedział się dla kanału Chodorkowski Live" na YouTube.

Stwierdził, że w swoim otoczeniu Putin nie jest już postrzegany jako "gwarant stabilności".

Wiąże się to nie tylko z trudną sytuacją armii rosyjskiej w już prawie 11-miesięcznym konflikcie, malejącą popularnością samego prezydenta z tego powodu, ale też obawami współpracowników Putina przed wciąż rosnącym w siłę Jewgienijem Prigożynem, założycielem Grupy Wagnera, który otwarcie i coraz ostrzej krytykuje władzę w Moskwie. Otoczenie Putina ma się obawiać, że jego przedstawiciele zginą od "młota Prigożyna", jak jeden z dezerterów.

Czytaj więcej

Członkowie Grupy Wagnera zabili młotem dezertera. Pieskow: To nie nasza sprawa

Galianow twierdzi, że w 2023 roku Putin będzie dążył do przekazania władzy i przejścia na emeryturę, nie weźmie więc udziału w zaplanowanych na 2024 rok wyborach. Prezydent Rosji ma  - według Galianowa - woli zrezygnować,  niż ryzykować zamach stanu, co spotkało Kaddafiego i innych dyktatorów.

Rosyjski despota miałby przekazać władzę w ręce "starannie wybranego" następcy - tu Galianow wskazał trzy nazwiska: Siergieja Sobianina, mera Moskwy, premiera Michaiła Miszustina lub zastępca szefa sztabu Dmitrija Kozaka.

Zdaniem byłego współpracownika Putina, oddanie władzy pozwoliłoby prezydentowi na wycofanie się do pałacu w kurorcie Gelendżyk nad Morzem Czarnym, z dożywotnią funkcją senatora.

Jak mówił wcześniej jeden z brytyjskich analityków wojskowych, Putin ma się także obawiać zwiększenia liczby poległych mieszkańców dużych miast, jak Moskwa czy Sankt Petersburg, dlatego gros żołnierzy, których objęła mobilizacja, pochodzi z oddalonych obszarów, takich jak Syberia.

Analityk powiedział również, że na dotkniętych mobilizacją peryferiach Rosji miały miejsce bezprecedensowe protesty organizowane przez ruchy obywatelskie, ale nie przyciągnęły one uwagi opinii publicznej, "ponieważ media w Rosji prawie o tym nie informują".

Galianow wypowiedział się dla kanału Chodorkowski Live" na YouTube.

Stwierdził, że w swoim otoczeniu Putin nie jest już postrzegany jako "gwarant stabilności".

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 802
Konflikty zbrojne
Rosja wabi Kubańczyków. Werbunek cudzoziemców do rosyjskiej armii trwa
Konflikty zbrojne
Protesty w Izraelu. Tysiące demonstrantów żąda porozumienia z Hamasem
Konflikty zbrojne
Nocny nalot na Zachodnim Brzegu. Wojsko izraelskie zabiło trzech Palestyńczyków
Konflikty zbrojne
Wołodymyr Zełenski mówi o nowym etapie wojny z Rosją
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił