Leopardy dla Kijowa: Niemcy posłuchają Ameryki

Jeszcze przed zaplanowanym na 20 stycznia spotkaniem grupy krajów NATO wspierających Kijów powinniśmy się dowiedzieć, czy Ukraińcy otrzymają czołgi.

Publikacja: 11.01.2023 03:00

Leopardy dla Kijowa: Niemcy posłuchają Ameryki

Foto: AFP

Jaka będzie decyzja, na razie nie wiadomo. W poniedziałek rzecznik niemieckiego rządu oświadczył, że sprawa nie jest na porządku dziennym. Jednak koalicja u władzy w Berlinie jest w tej sprawie podzielona. Wywodzący się z Zielonych minister gospodarki Robert Habeck oświadczył, że przekazanie leopardów „nie jest wykluczone”. Zaś przewodnicząca komisji obrony Bundestagu i posłanka liberalnej FDP Marie-Agnes Strack-Zimmermann uznała, że Niemcy powinny wraz z europejskimi sojusznikami przygotować się do wysłania czołgów Ukraińcom.

– Z pewnością będziemy ściśle koordynować nasze działania z USA – usłyszała „Rz” w Berlinie, gdzie obecny układ między oboma krajami jest porównywany do czasów zimnej wojny, kiedy Stany były w pełni odpowiedzialne za bezpieczeństwo Niemiec.

Leopardy, to obok amerykańskich abramsów najlepsze czołgi świata. Są one – zdaniem ekspertów – zdolne do niszczenia rosyjskich T-72, T-80 i T-90, pozostają na wyposażeniu 12 krajów europejskich. I to w wielkiej ilości: niemiecki koncern Kraus-Maffei Wegmann wyprodukował ich ok. 3,6 tys. Zdaniem Kijowa ich przekazanie Ukraińcom mogłoby rozstrzygnąć o przyszłości kraju, bowiem wiele wskazuje na to, że Rosja szykuje w nadchodzących tygodniach nową ofensywę, być może w celu przejęcia stolicy.

Czytaj więcej

Rośnie presja na Niemcy w sprawie czołgów dla Ukrainy. Scholz: Nie będziemy działać sami

Jednak zgodnie z zasadami obowiązującymi w handlu bronią zgodę na przekazanie czołgów Ukrainie wydaje kraj, który je wyprodukował, nawet jeśli służą one innej armii.

Olaf Scholz do tej pory nie zgadzał się na taki ruch. Uważał, że będzie on prowadził do „eskalacji” wojny i zwiększy ryzyko bezpośredniego starcia między NATO i Rosją. Po spotkaniu 21 kwietnia w Kijowie z Wołodymyrem Zełenskim premier Hiszpanii Pedro Sánchez zaoferował już w czerwcu przekazanie 40 leopardów starszej wersji zdeponowanych w bazie wojskowej w Zaragozie. Do transakcji nigdy jednak nie doszło, oficjalnie dlatego, że maszyny były w złym stanie.

Jednak dziś nacisk na kanclerza narasta, i to nie tylko ze strony partnerów koalicyjnych. Portal „Politico”, powołując się na francuskie źródła dyplomatyczne wskazuje, że zgody Niemiec na przekazanie leopardów oczekuje prezydent Emmanuel Macron. Liczy, że zostanie ona ogłoszona na szczycie przywódców obu krajów 22 stycznia w Paryżu. Będzie to okazja do obchodów 60. rocznicy podpisania traktatu elizejskiego.

Taka taktyka Francuza już do pewnego stopnia zadziałała. W minioną środę Macron ogłosił, że Francja przekaże wozy bojowe AMX-10, które, choć nie poruszają się na gąsienicach, mają na tyle potężne działa, że w żargonie wojskowym bywają nazywane „kilerami czołgów”. Dzień później po rozmowie z prezydentem Bidenem Scholz zapowiedział dostarczenie Ukrainie 40 podobnych maszyn Marder (Amerykanie równocześnie zobowiązali się do dostarczenia 50 wozów bojowych Bradley).

Na razie nie ma co prawda mowy o tym, że Biały Dom zdecydował się na dostarczenie Ukraińcom własnych czołgów Abrams. Jednak nie bez koordynacji z USA szykują się do tego Brytyjczycy. Zdaniem „Spiegla” chodzi o kilkanaście czołgów Challenger 2. Decyzja Londynu miałaby zostać ogłoszona oficjalnie na wspomnianym spotkaniu w amerykańskiej bazie Ramstein 20 stycznia, a więc z błogosławieństwem Waszyngtonu. Z kolei Francuzi mieliby być gotowi do przekazania jako kompensatę dla krajów, które dadzą leopardy Ukraińcom, swoje czołgi Leclerc. W minioną sobotę premier Morawiecki powiedział, że Polska jest zaangażowana w rozmowy o udziale w grupie państw gotowych przekazać leopardy. Chodziłoby o kilkanaście maszyn spośród ok. 240, jakimi dysponuje polska armia.

Jaka będzie decyzja, na razie nie wiadomo. W poniedziałek rzecznik niemieckiego rządu oświadczył, że sprawa nie jest na porządku dziennym. Jednak koalicja u władzy w Berlinie jest w tej sprawie podzielona. Wywodzący się z Zielonych minister gospodarki Robert Habeck oświadczył, że przekazanie leopardów „nie jest wykluczone”. Zaś przewodnicząca komisji obrony Bundestagu i posłanka liberalnej FDP Marie-Agnes Strack-Zimmermann uznała, że Niemcy powinny wraz z europejskimi sojusznikami przygotować się do wysłania czołgów Ukraińcom.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konflikty zbrojne
Pieskow o planach zamknięcia Telegrama. Rzecznik Kremla ostrzega twórców komunikatora
Konflikty zbrojne
Rosja uderzy w Litwę z Białorusi? Pojawiają się niepokojące sygnały
Konflikty zbrojne
Władimir Putin mówił o tym czy Rosja mogłaby zaatakować Polskę
rozmowa
Tadżycki opozycjonista: Modlę się, żeby nie było żadnych ataków w Polsce
Konflikty zbrojne
Brytyjski generał: Z Rosją bylibyśmy w stanie walczyć kilka miesięcy