Think tank: Rosja anektuje także te części Ukrainy, których nie kontroluje

"Plany Kremla dotyczące aneksji (ukraińskich obwodów ługańskiego, donieckiego, chersońskiego i zaporoskiego) są skierowane głównie do odbiorców w Rosji" - pisze think tank z USA, Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w swojej najnowszej analizie na temat przebiegu walk na Ukrainie.

Publikacja: 21.09.2022 05:53

Zniszczony rosyjski czołg

Zniszczony rosyjski czołg

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 210

ISW odnotowuje, że referenda na okupowanych przez Rosjan terenach na Ukrainie, które mają się odbyć między 23 a 27 września i ich "sfałszowane rezultaty" zostaną wykorzystane jako pretekst do "nielegalnej aneksji okupowanych przez Rosję części Ukrainy i prawdopodobnie do ogłoszenia, że nieokupowane części tych obwodów też są częścią Rosji".

Z analizy amerykańskiego think tanku wynika, że Putin chce anektować zajęte terytorium Ukrainy, by zwiększyć możliwości mobilizacyjne, poprzez wezwanie Rosjan do zgłaszania się na ochotnika i brania udziału w wojnie w obronie nowego terytorium Rosji.

Czytaj więcej

Rosja zmodyfikowała karabiny, których jej żołnierze używają na Ukrainie

"Putin i jego doradcy najwyraźniej zdali sobie sprawę, że obecne rosyjskie siły są niewystarczające, by podbić Ukrainę i wysiłki, aby sformować duże siły poprzez ochotniczą mobilizację kumulują się w związku z potrzebami rosyjskiej armii" - czytamy w analizie.

"Putin stwarza prawne i informacyjne warunki poprawienia możliwości mobilizacyjnych armii, bez sięgania po zwiększony pobór, stosując strategię kija i marchewki, by zwiększyć napływ ochotników" - ocenia ISW.

Think tank odnotowuje przy tym przyjęcie przez Dumę nowych przepisów, które "drastycznie zwiększają kary za dezercję, niesubordynację i kryminalizujące dobrowolne oddanie się w ręce wroga i kapitulację, za co grozi obecnie do 10 lat więzienia". 

Czytaj więcej

Duda na forum ONZ: Ukraina zwycięży. Zawsze może liczyć na Polskę

ISW podkreśla, że jak na razie nie ma dowodów na to, by Kreml zamierzał zmieniać reguły dotyczące poboru.

"Putin prawdopodobnie ma nadzieję, że samomobilizacja i zdyscyplinowanie niechcących walczyć rosyjskich sił pozwoli mu zająć resztę obwodu donieckiego i obronić okupowane przez Rosjan części obwodów ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego" - ocenia think tank. "Jest w błędzie. Putin nie ma ani czasu, ani zasobów, aby wygenerować wystarczającą siłę bojową. Ale Putin prawdopodobnie będzie chciał zobaczyć czy te działania przyniosą efekt, przed dalszą eskalacją lub zrzuceniem winy na kozła ofiarnego. Najbardziej prawdopodobnym kozłem ofiarnym jest rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu i Ministerstwo Obrony. Doniesienia, że Szojgu będzie towarzyszył Putinowi, gdy ten wygłosi swoje wystąpienie ws. Ukrainy wskazują, że Putin chce uczynić z Szojgu twarz obecnych zmagań" - czytamy w analizie. 

Putin nie ma ani czasu, ani zasobów, aby wygenerować wystarczającą siłę bojową

Analiza Instytutu Studiów nad Wojną

Według ISW Putin anektując rosyjskie terytorium chce też odstraszyć Ukraińców od prowadzenia kontrofensywy poprzez stworzenie rzeczywistości, w której próba wyzwolenia ukraińskich ziem będzie "atakiem na Rosję". "Rosyjscy urzędnicy są wyraźnie w panice z powodu postępów Ukraińców" - zauważa think tank. Zdaniem analityków ISW Kreml będzie chciał teraz odstraszyć Ukraińców i świat widmem odwetu z użyciem broni atomowej. ISW zauważa jednak, że w przypadku ataków na Krym, który Rosja również od 2014 roku uważa za swoje terytorium, takiego odwetu nie było. 

ISW odnotowuje, że referenda na okupowanych przez Rosjan terenach na Ukrainie, które mają się odbyć między 23 a 27 września i ich "sfałszowane rezultaty" zostaną wykorzystane jako pretekst do "nielegalnej aneksji okupowanych przez Rosję części Ukrainy i prawdopodobnie do ogłoszenia, że nieokupowane części tych obwodów też są częścią Rosji".

Z analizy amerykańskiego think tanku wynika, że Putin chce anektować zajęte terytorium Ukrainy, by zwiększyć możliwości mobilizacyjne, poprzez wezwanie Rosjan do zgłaszania się na ochotnika i brania udziału w wojnie w obronie nowego terytorium Rosji.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Mobilizacja na Ukrainie. Wojsko czeka na tych, którzy wyjechali za granicę
Konflikty zbrojne
Departament Stanu potwierdza. Rakiety dalekiego zasięgu na Ukrainie na polecenie Joe Bidena
Konflikty zbrojne
Komisja Europejska szykuje 14. pakiet sankcji. Kary dla przewoźników ropy i broni
Konflikty zbrojne
Prof. Andrzej Zybertowicz: Polska w Nuclear Sharing? W tym przypadku Rosja ma powody, żeby się niepokoić
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowała Rosję rakietami dalekiego zasięgu. USA wysłały je "w tajemnicy"