Rosjanie protestują przeciw wojnie na Ukrainie. Wcześniej im grożono

Rosyjscy działacze antywojenni na Cyprze zapowiedzieli kontynuowanie protestów przeciwko inwazji na Ukrainę, mimo gróźb wysłanych pod ich adresem. Twarze aktywistów pojawiły się na plakacie zasłoniętym czarnymi wstążkami.

Publikacja: 18.08.2022 15:34

Rosjanie protestują przeciw wojnie na Ukrainie. Wcześniej im grożono

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 176

Zdjęcia dziewięciu aktywistów pojawiły się pod koniec lipca na nadbrzeżu w Limassol, mieście popularnym zarówno wśród Rosjan, jak i Ukraińców, gdzie regularnie gromadzą się antywojenni demonstranci.

Cała dziewiątka brała udział w protestach, które regularnie odbywają się w tym mieście i przyciągają tłumy liczące od kilkudziesięciu do kilkuset osób. Ich zdjęcia, każde z czarną wstążką, zostały umieszczone w kolażu przymocowanym do ogrodzenia używanego do ogłoszeń, wraz z trzema czerwonymi zniczami.

Czytaj więcej

Finlandia: Rosyjskie myśliwce mogły naruszyć naszą przestrzeń powietrzną

- W Rosji takie groźby są powszechne - powiedział jeden z przedstawionych, 38-letni Jewgienij Elesin, jeden z tysięcy Rosjan mieszkających na Cyprze.

Elesin powiedział, że regularnie uczestniczył w protestach przeciwko prezydentowi Władimirowi Putinowi od czasu podejrzenia otrucia przez rosyjskie władze krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego w 2020 roku.

Rosja zaprzecza, jakoby próbowała zabić Nawalnego, który odbywa karę więzienia za naruszenie zasad zwolnienia warunkowego, oszustwo i pogardę dla sądu. On sam twierdzi, że wszystkie zarzuty wobec niego zostały sfabrykowane. 

- Moi przyjaciele z Rosji wysłali mi zdjęcia - powiedziała inna protestująca 38-letnia Kristina Finck. - Ludzie, którzy to zrobili, nie mają dobrych intencji (...). To było jak groźba - dodała.

Czytaj więcej

Rosja: Ukraina wraz z USA chcą doprowadzić do wypadku w elektrowni jądrowej

Cypryjska policja, która skonfiskowała plakat, powiedziała, że poszukuje sprawcy w związku z dochodzeniem dotyczącym wykroczeń w zakresie ochrony danych osobowych.

Inna aktywistka, 42-letnia Natalia Bojko, powiedziała, że nadal będzie organizować i brać udział w protestach.

- Bardzo mi przykro z powodu tego, co mój kraj robi mojej drugiej rodzinie, narodowi ukraińskiemu (...) dla mnie jest to najbardziej haniebna wojna, że bracia zabijają braci - powiedziała.

Elesin powiedział, że aktywiści postrzegają Rosję jako agresora, "dlatego należy to powstrzymać. Putin powinien zostać powstrzymany. Te groźby nie mogą nas powstrzymać".

Zdjęcia dziewięciu aktywistów pojawiły się pod koniec lipca na nadbrzeżu w Limassol, mieście popularnym zarówno wśród Rosjan, jak i Ukraińców, gdzie regularnie gromadzą się antywojenni demonstranci.

Cała dziewiątka brała udział w protestach, które regularnie odbywają się w tym mieście i przyciągają tłumy liczące od kilkudziesięciu do kilkuset osób. Ich zdjęcia, każde z czarną wstążką, zostały umieszczone w kolażu przymocowanym do ogrodzenia używanego do ogłoszeń, wraz z trzema czerwonymi zniczami.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konflikty zbrojne
ONZ: Izrael stosuje głód jako broń? To może być zbrodnia wojenna
Konflikty zbrojne
Pieskow o planach zamknięcia Telegrama. Rzecznik Kremla ostrzega twórców komunikatora
Konflikty zbrojne
Rosja uderzy w Litwę z Białorusi? Pojawiają się niepokojące sygnały
Konflikty zbrojne
Władimir Putin mówił o tym czy Rosja mogłaby zaatakować Polskę
rozmowa
Tadżycki opozycjonista: Modlę się, żeby nie było żadnych ataków w Polsce