Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 171

Dmytro Żywicki, gubernator obwodu sumskiego, pisze na swoim profilu na Facebooku, że na terenie obwodu sumskiego doszło w sobote do 223 eksplozji. Z wpisu wynika, że żaden mieszkaniec obwodu nie ucierpiał w wyniku ostrzału.

Resort obrony Turcji poinformował, że w sobotę z ukraińskich portów nad Morzem Czarnym wypłynęły dwa kolejne statki ze zbożem. Łącznie, od 22 lipca, gdy doszło do zawarcia porozumienia między Rosją, Ukrainą, Turcją i ONZ ws. transportu ukraińskiego zboża drogą morską, z ukraińskich portów wypłynęło 16 statków ze zbożem. W sobotę port w Czarnomorsku opuściły dwa statki - pływający pod banderą Barbadosu Fulmar S z 12 tys. ton kukurydzy na pokładzie i pływający pod banderą Wysp Marshalla statek Thoe, który przewozi 3 tys. ton ziaren słonecznika. Oba statki płyną do portów w Turcji. 

Od kwietnia ponad tysiąc osób przeszło przez rosyjskie izby tortur w okupowanym przez Rosjan Enerhodarze, w obwodzie zaporoskim - oświadczył mer Enerhodaru, Dmytro Orłow, w rozmowie z Radiem NV. Ze słów Orłowa wynika, że w Enerhodarze i wokół miasta jest kilka miejsc, w których torturuje się ludzi.

W wyniku ostrzału rakietowego Mikołajowa ranna została jedna osoba, po tym jak pocisk eksplodował w pobliżu budynku mieszkalnego. O ostrzale informuje na swoim kanale mer Mikołajowa, Ołeksandr Senkiewicz. Miasto zostało ostrzelane ok. godziny 20 czasu lokalnego.

W Donbasie trwają zacięte walki - mówił w wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy, wskazując, że najgorętsze punkty frontu nie zmieniają się. - Rosja wysłała tam po prostu kolosalną ilość swoich zasobów wojskowych – artylerię, sprzęt, ludzi. Wszyscy nasi obrońcy są po prostu bohaterami - powiedział Zełenski. Przekonywał też, że w obwodzie charkowskim ukraińska obrona jest silna, a ataki najeźdźców nieustannie kończą się niepowodzeniami.

- Walka na południu kraju przynosi dobre wieści o zniszczeniu sił i środków armii rosyjskiej. Nie tracimy ani jednego dnia – zmniejszamy potencjał okupantów - stwierdził prezydent Ukrainy.

W Paryżu odbywają się demonstracje poparcia dla Ukrainy. W sobotę ponownie odbył się marsz i wiec. Informację i zdjęcia z wydarzenia zamieścił na Facebooku Wołodymyr Kogutiak, wiceprezes Związku Ukraińców we Francji. Demonstranci domagali się m.in. uznania Rosji za państwo będące sponsorem terroryzmu.

- Okupanci próbują zastraszyć ludzi w niezwykle cyniczny sposób, wykorzystując elektrownię atomową w Zaporożu. Chowają się za stacją, by ostrzeliwać Nikopol i Marganec. Organizują ciągłe prowokacje, ostrzeliwując teren elektrowni jądrowej i próbują przenieść w tym kierunku swoje dodatkowe siły, aby jeszcze bardziej szantażować nasze państwo i cały wolny świat - mówił w wieczornym przemówieniu prezydent Ukrainy.

- Jeśli ktoś tam w Rosji myśli, że może to coś dać, to się myli. Rosyjski szantaż mobilizuje tylko jeszcze większe globalne wysiłki w walce z terroryzmem. Każdy dzień pobytu kontyngentu rosyjskiego na terenie elektrowni jądrowej w Zaporożu i w sąsiednich regionach naszego kraju zwiększa zagrożenie radiacyjne dla Europy tak bardzo, że nawet w szczytowych momentach zimnej wojny tak nie było - przekonywał Wołodymyr Zełenski.

Prezydent Ukrainy zapowiedział, że „ukraińscy dyplomaci i przedstawiciele państw partnerskich zrobią wszystko, aby nowe sankcje na Rosję koniecznie zablokowały jej przemysł jądrowy”.

Kolejny skład przywiózł mieszkańców obwodu donieckiego do obwodu kirowohradzkiego - poinformował na Telegramie zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Kyryło Tymoszenko. Dodał, że ​​w razie potrzeby uchodźcom udzielana jest pomoc psychologiczna, a dla tych, którzy są w drodze, organizowane są miejsca odpoczynku. Z kolei Ukrposzta już na peronie wypłaca niektórym obywatelom niezbędną pomoc materialną.

Rosyjskie siły inwazyjne ponoszą znaczne straty, przede wszystkim w zasobach ludzkich - jedna piąta jednostek rosyjskich, biorących udział w działaniach wojennych na Ukrainie, jest obecnie pokonana - przekazał Wałerij Załużny, naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy. Załużny telefoniczne rozmawiał w sobotę z gen. Markiem Milleyem, przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów.

Załużny poinformował Milleya o sytuacji operacyjnej, w szczególności podkreślił, że aktywne działania bojowe toczą się obecnie na froncie mającym długość 1300 km. Podkreślił przy tym, że Ukraina pilnie potrzebuje wsparcia w kwestii artylerii i po raz kolejny zaapelował w tej sprawie do partnerów międzynarodowych.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony w sobotnim komunikacie przekonuje, że najeźdźcy całkowicie przejęli kontrolę nad wsią Peski na terenie obwodu donieckiego. Resort stwierdził też, że pod Kramatorskiem Rosjanom udało się też zniszczyć wyrzutnię HIMARS wraz z amunicją.

Rosjanie jak zwykle nie przedstawili jakichkolwiek dowodów na potwierdzenie swoich informacji.

Doniesienia strony ukraińskiej potwierdzili minister obrony Słowacji i dyrektor słowackiej państwowej spółki Konštrukta Defence.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy bada okoliczności wypadku z udziałem ukraińskich dyplomatów w Austrii - napisał na Facebooku rzecznik resortu Ołeh Nikołenko.

„Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy bada wszystkie okoliczności wypadku drogowego, który miał miejsce w Austrii z udziałem samochodu ukraińskiego attaché wojskowego. Ambasada Ukrainy współdziała z austriacką policją i uczestnikami wypadku drogowego” – czytamy w komunikacie.

Nikołenko podkreślił, że stanowisko resortu jest jasne: status dyplomaty nie daje pracownikom ukraińskich instytucji dyplomatycznych prawa do łamania przepisów ruchu drogowego i narażania innych.

Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych Ukrainy poradził niezadowolonym z perspektywy zakazu wjazdu do Europy obywatelom Federacji Rosyjskiej, aby „kierowali skargi bezpośrednio pod adresem Kremla i 70 proc. swoich rodaków, popierających wojnę”. Podkreślił też na Twitterze, że propozycje strony ukraińskiej w tej kwestii nie dotyczą zakazu wjazdu do Europy „tych kilku Rosjan”, którzy mogą potrzebować azylu lub muszą wjechać ze względów humanitarnych.

Estońscy funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali dwóch pracowników rosyjskiej gazety „Izwiestija”, Ksenię Soldatową i Dmytro Timofiejewa, anulowali im wizy i zakazali im wjazdu do Unii Europejskiej na trzy lata - podało Swoboda. „Wizy zostały uznane za nieważne, decyzje zapadły z następujących powodów: nie określono warunków i celu planowanego pobytu” - czytamy w tekście.

Soldatowa i Timofiejew zostali zatrzymani 12 sierpnia podczas podróży pociągiem z Narwy do Tallina. Gazeta „Izwiestia” twierdzi, że Rosjanie przebywali w Estonii jako turyści, ale „nie mogli zignorować ostatnich wydarzeń” i przygotowywali materiały dotyczące m.in. ograniczenia wydawania wiz Rosjanom.

O rosyjskim ostrzale poinformował w mediach społecznościowych mer Charkowa Ihor Terechow. Przekazał, że nie ma na razie doniesień o ofiarach i wezwał mieszkańców do zachowania ostrożności i nie ignorowania alarmów rakietowych.

Były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko został zauważony na Okęciu - donosi witryna Strana.ua, twierdząc, że polityk został nagrany, gdy szedł przez terminal z butelką alkoholu. Nie można jednak jednoznacznie stwierdzić, czy rzeczywiście nagrana osoba to Poroszenko, z kolei zdjęcie sugeruje, że faktycznie były prezydent gościł w Warszawie.

„13 sierpnia około godziny 13:00 na niebie nad Odessą żołnierze jednostki rakietowej dowództwa lotnictwa „Południe” zniszczyli kolejny rosyjski bezzałogowy statek powietrzny Orlan-10, który próbował przeprowadzić rozpoznanie lotnicze” - poinformowano w komunikacie.

Według ukraińskich danych, najeźdźcy od początku inwazji stracili 779 dronów.

Do włoskiego portu Rawenna przybył pierwszy statek z ukraińskimi produktami rolnymi od czasu akceptacji umowy o tzw. korytarzach zbożowych. O transporcie poinformowało na Twitterze Ministerstwo Spraw Zagranicznych Włoch. „Z wielką przyjemnością informujemy o przybyciu do Rawenny pierwszego statku z kukurydzą i soją z Ukrainy” – napisał włoski MSZ.

Eksplozję słychać było poza granicami miasta.

Wybuchy zarejestrowano także w Melitopolu w obwodzie zaporoskim oraz w miejscowościach obwodu chersońskiego.

Doradca szefa kancelarii prezydenta Zełenskiego, Mychajło Podolak, uważa, że celem rosyjskich ostrzałów Zaporoskiej Elektrowni Atomowej jest odłączenie od niej Ukrainy.

Pożary, wskazuje Podolak, wybuchają tam, gdzie magazynowana jest energia dostarczająca energię na południe Ukrainy.

"ONZ i MAEA nadal wpatrują się w sufit" - pisze Podolak.

Zastrzegamy sobie prawo do podjęcia działań odwetowych zgodnie z ogólnie przyjętą praktyką – powiedziała rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.

Trwa ostrzał Enerhodaru, gdzie mieści się Zaporoska Elektrownia Atomowa.

Według Ministerstwa Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy zbrodnie odnotowano w 15 obwodach, a najwięcej szkód zarejestrowano w obwodach charkowskim i donieckim.

Według Prokuratury Generalnej podejrzany miał sprowadzić z zagranicy amunicję wojskową i samochody oznaczone jako pomoc humanitarna dla armii Ukrainy. Zamiast wysłać je do armii, sprzedał je.

- Już po wybuchu wojny - W czerwcu kraje UE zwiększyły eksport towarów do Rosji do 4,45 mld euro, czyli o 18 procent w porównaniu z majem.

Według wywiadu Ministerstwa Obrony, rosyjskie wojska przygotowują operację fałszywej flagi. W okupowanym Enerhodarze siły rosyjskie sprowadziły artylerię samobieżną Pion i zakamuflowały ją za ukraińską - podał wywiad wojskowy.

Prokuratura Obwodowa w Kijowie poinformowała, że kobieta robiła zdjęcia i filmy baz wojskowych w obwodzie kijowskim i przekazywała je do oficera rosyjskiej Służby Bezpieczeństwa. Rosja wykorzystała te dane do przeprowadzenia ataków rakietowych - podali prokuratorzy.

"Rosjanie, którzy są zdenerwowani perspektywą zakazu wyjazdów turystycznych do Europy, mogą kierować swoje skargi do Kremla i ponad 70% swoich rodaków, którzy popierają wojnę. Nikt nie proponuje zakazu dla tych nielicznych Rosjan, którzy mogą potrzebować azylu lub humanitarnego wjazdu" - napisał na Twitterze Dmytro Kułeba, szef MSZ Ukrainy.

Tureckie Ministerstwo Obrony poinformowało, że dwa kolejne statki z żywnością opuściły port w Czarnomorsku koło Odessy.

Stało się to możliwe dzięki porozumieniu o zniesieniu blokady morskiej ukraińskich portów, które Ukraina i Rosja podpisały przy wsparciu ONZ.

Poinformowano, że statek Fulmar S ma na pokładzie 12 tys. ton kukurydzy na pokładzie, a Thoe przewozi 3 tys. ton słonecznika.

W ciągu ostatnich 24 godzin ukraińskie wojsko zniszczyło także cztery rosyjskie drony Orłan-10 na wschodzie kraju - poinformowała ukraińska armia.

Białoruscy niezależni obserwatorzy informowali o o kilku eksplozjach w nocy 11 sierpnia na lotnisku Ziabrauka, znajdującym się w białoruskim obwodzie homelskim, graniczącym z ukraińskim obwodem czernihowskim.

Według doniesień lotnisko jest wykorzystywane przez rosyjskie lotnictwo w wojnie przeciwko Ukrainie. Po eksplozjach Ministerstwo Obrony Białorusi podało, że 10 sierpnia o godz. 23 podczas testów nowego silnika zapalił się jeden z elementów wyposażenia. Jednak Maxar opublikował zdjęcia 13 sierpnia, informując, że "ślady spalenizny po niedawnym wybuchu są widoczne na głównym pasie startowym i spalona roślinność jest widoczna w pobliżu".

Sztab Generalny Ukrainy poinformował, że Rosja straciła również 1 856 czołgów, 4 115 opancerzonych wozów bojowych, 3 036 pojazdów i zbiorników paliwa, 978 systemów artyleryjskich, 261 systemów rakietowych wielokrotnego użytku, 136 systemów obrony powietrznej, 193 helikoptery, 233 samoloty, 779 dronów i 15 łodzi.

Gen. Hockenhull rozumie chęć Ukrainy do odzyskania terytorium, ale dodaje, że choć będą kontrataki i kontrofensywy, to nie sądzi, by w tym roku doszło do decydujących działań po którejkolwiek ze stron.

- Nie wolno nam zniszczyć samej idei Europy - naszych wspólnych europejskich wartości. Europa nie może więc zostać przekształcona w supermarket, gdzie nie jest ważne, kto wchodzi i gdzie najważniejsze jest to, że ludzie po prostu płacą za swoje towary - powiedział Wołodymyr Zełenski.

Stany Zjednoczone są zaniepokojone doniesieniami, że obywatele Wielkiej Brytanii, Szwecji i Chorwacji byli oskarżani przez "nielegalne władze na wschodzie Ukrainy" - ogłosił sekretarz stanu Antony Blinken.

"Rosja i jej współpracownocy mają obowiązek przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego, w tym praw i ochrony przysługujących jeńcom wojennym" - napisał Blinken na Twitterze.

Departament Obrony USA potwierdził, że siły ukraińskie zbombardowały 9 sierpnia kontrolowaną przez Rosję bazę lotniczą Saki na Krymie. Rosja twierdzi, że do żadnego ataku nie doszło, a Ukraina nie potwierdziła ani nie zaprzeczyła swojemu udziałowi. Wcześniej Pentagon oświadczył, że w ataku nie użyto broni dostarczonej przez USA.

Dowództwo operacyjne "Południe" poinformowało, że siły ukraińskie uderzyły w most na zaporze w Nowej Kachowce w obwodzie chersońskim, uniemożliwiając tym samym przeprawę siłom rosyjskim. Siły ukraińskie zabiły również 46 rosyjskich żołnierzy i zniszczyły 15 pojazdów pancernych i wojskowych na południu Ukrainy.

- Rosyjskie siły mogą nadal korzystać z bazy lotniczej Saki na okupowanym przez Rosję Krymie, ponieważ pas startowy nie jest uszkodzony - powiedział rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ignat.

Seria eksplozji miała miejsce w bazie lotniczej 9 sierpnia, niszcząc rosyjski sprzęt wojskowy i infrastrukturę oraz raniąc rosyjski personel.

Prezydent Ukrainy w swoim cyklicznym wystąpieniu po raz kolejny zażądał zakazu podróżowania dla rosyjskich obywateli.  Wołodymyr Zełenski oświadczył, że po wszystkich zbrodniach, jakie rosyjscy najeźdźcy dokonali na Ukrainie, nie może być innej alternatywy jak tylko uznanie Rosji za państwo terrorystyczne. "Należy zapewnić, że rosyjscy mordercy i zwolennicy terroryzmu państwowego nie korzystają z wiz Schengen" - dodał ukraiński przywódca.