Przywódcy Unii Europejskiej zasadniczo uzgodnili na początku tego tygodnia szósty pakiet sankcji przeciwko Rosji za inwazję na Ukrainę.
W środę porozumienie miało zostać przekształcone w dokument, aby mogło ono wejść w życie.
Pakiet zawiera m.in. decyzję o zakazie zakupu wszystkich rosyjskich produktów morskich i produktów rafineryjnych od Rosji na sześć do ośmiu miesięcy od wejścia w życie pakietu.
Czytaj więcej
Przywódcy państw Unii Europejskiej osiągnęli, co do zasady, porozumienie na częściowe embargo na ropę z Rosji, które będzie oznaczać redukcję importu tego surowca do Unii Europejskiej o 90 proc. Ropę nadal będzie można sprowadzać z Rosji poprzez ropociągi, dzięki czemu udało się uniknąć sprzeciwu Węgier.
- Porozumienie zostało wstrzymane, ponieważ Węgry sprzeciwiają się sankcjom wobec patriarchy Cyryla – powiedział jeden z dyplomatów UE, cytowany przez agencję Reuters.
- Nie pozwolimy na umieszczenie przywódców kościelnych na liście sankcji - oświadczył premier Węgier Viktor Orbán. Dodał, że Węgry uważają "wolność religijną za świętość".
Ponadto Orbán chce, aby z sześciu miesięcy do trzech lat wydłużony został okres, w którym Węgry mogłyby sprzedawać innym krajom ropę sprowadzaną z Rosji rurociągami.